Eugeniusz Szczebiwilk, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Kolbuszowej zapewnia, że wszystkie pługi, jakie ma w dyspozycji, pracują od rana na terenie powiatu kolbuszowskiego. To dobra informacja. Zła jest taka, że pługów jest tylko sześć.
Jak wyjaśnia nasz rozmówca, każdy z nich obsługuje po jednej gminie i odśnieża znajdujące się tam powiatówki. Do objechała "na głowę" wychodzi ok. 40 - 45 km. Jeden kurs (przejazd tam i z powrotem) przy takich warunkach pogodowych, trwa ok. 3 godzin.
Czy w takiej sytuacji nie ma szans na uruchomienie dodatkowego sprzętu? Dyrektor Szczebiwilk przyznaje, że takiej możliwości nie ma. Jak wyjaśnia, wybrane w drodze przetargu firmy, nie zawsze posiadają takie zaplecze. Problem był również już z samym przetargiem na utrzymanie zimowe dróg, ponieważ chętnych do wykonania takiej usługi było niewielu.
Do ZDP w Kolbuszowej również docierają sygnały o nieodśnieżonych drogach m.in. z Huciska (gm. Niwiska). Dyrektor otrzymał również informację o ciężarówkach, blokujących ul. Sokołowską w Kolbuszowej. Tam została skierowana pługopiaskarka oraz pracownicy, którzy podsypali piasek pod koła blokujących drogę pojazdów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.