Brak uli w lesie w Weryni zauważył w poniedziałek (27 marca) leśniczy. Mężczyzna od razu zgłosił ten fakt do dyżurnego kolbuszowskiej komendy. - Funkcjonariusze ustalili, że dwa ule bartne zostały umieszczone w weryńskim lesie dwa tygodnie wcześniej. Wartość jednego ula to około 1500 zł - informuje Jolanta Skubisz - Tęcza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej i zapewnia, że funkcjonariusze pracują nad ustaleniem sprawców tej kradzieży.
W ubiegłym roku na terenie powiatu kolbuszowskiego odnotowano kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży uli wraz z rodzinami pszczelimi. Niestety, do tej pory nie udało się ustalić sprawców. Do przestępstw doszło m.in. w Hucie Komorowskiej, w Weryni czy w Porębach Kupieńskich. - Sprawcy najczęściej wykorzystują fakt, że zazwyczaj ule są usytuowane z dala od posesji, dlatego apelujemy o ostrożność i wzmożoną czujność - dodaje przedstawicielka kolbuszowskiej KPP.