Zakochał się w Bieszczadach bez pamięci i chociaż nie tu się urodził, to właśnie Bieszczady stały się dla niego oazą spokoju i tym jedynym miejscem na ziemi. Przyjechał tu z rodziną w 2010 roku. Wieluń zamienił na Bieszczady, by żyć w miejscu, które uważał za najpiękniejsze na świecie. (...)
CZYTAJ DALEJ » (przechodzisz z serwisu korsokolbuszowske.pl)