Policja prosiła świadków, by nie zbliżali się do mężczyzny, który leczył się psychiatrycznie, ale od jakiegoś czasu nie brał leków. Stąd jego agresja. Janusz D. - według policji - bardzo niebezpieczny i nie panujący nad swoim zachowaniem ukrywał się od soboty do dziś, 13 sierpnia w lasach, docierając do miejscowości Bystre w województwie podkarpackim.
42-latka zlokalizowały kamery termowizyjnej umieszczone w śmigłowcu policyjnym. W ten sposób policjanci przeszukali ponad 160 hektarów okolicznych lasów.