W poniedziałek (1 marca) około godz.7, w Przemyślu na ul. Sanockiej, doszło do zderzenia czterech pojazdów - seicento, toyoty, citroena oraz mercedesa.
ZOBACZ TAKŻE: Na rauszu jeździł po rynku
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca seicento, 39- letnia mieszkanka powiatu przemyskiego, na śliskiej nawierzchni straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu. Samochód z rowu pomogli wyciągnąć inni kierowcy. Auto zostało zaparkowane na zatoczce autobusowej. Na miejsce citroenem przyjechał mąż kobiety, który zaparkował w zatoczce za seicento i wspólnie z towarzyszącym mu mężczyzną, zamierzał podpiąć linę holowniczą do uszkodzonego fiata - poinformował rzecznik prasowy.
W tym momencie 27-letnia mieszkanka powiatu przemyskiego kierująca toyotą jadąca ul. Sanocką, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu i najechała na prawidłowo zaparkowane w zatoczce pojazdy oraz dwóch mężczyzn, którzy pomagali holować seicento. Czwartym pojazdem uczestniczącym w zdarzeniu był mercedes vito, którego kierujący jadąc w stronę Krasiczyna, nie zdołał uniknąć zderzenia z toyotą.
- W tym zdarzeniu ucierpiały trzy osoby, wszystkie zostały przewiezione do szpitala w Przemyślu - dodał oficer prasowy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.