Ogień pojawiał się w domach, budynkach gospodarczych czy kotłowniach. Z informacji przekazanych przez bryg. Marcina Wieczerzaka, oficera prasowego KP PSP w Kolbuszowej, wynika, że kolbuszowscy strażacy do 3 marca 9 razy gasili pożary w samej gminie Majdan Królewski.
Najwięcej pożarów w powiecie
W porównaniu do pozostałych gmin powiatu kolbuszowskiego, to właśnie tutaj najczęściej bywali strażacy. Z podziałem na miejscowości statystyka wygląda następująco: Komorów (3 pożary), Majdan Królewski (3 pożary) i po jednym pożarze w Krzątce, Rusinowie i Hucie Komorowskiej.Ostatni pożar miał miejsce w czwartek, 2 marca, w Hucie Komorowskiej. Doszło tam do pożaru kotłowni i pomieszczenia gospodarczego w jednym z budynków mieszkalnych jednorodzinnych. W akcji gaśniczej, która trwała przeszło dwie godziny, wzięło udział w sumie 18 strażaków OSP i PSP.
Na miejscu pracowało 6 zastępów straży pożarnej. Jak poinformował bryg. Marcin Wieczerzak, spaleniu uległo pomieszczenie kotłowni, osprzęt pieca, drewno, skuter, pilarka spalinowa i inny drobny sprzęt warsztatowy. Pisaliśmy o tym tutaj: Pożar kotłowni w Hucie Komorowskiej. Na miejscu pracuje 6 zastępów straży pożarnej [ZDJĘCIE]
Nie tylko straty materialne
Do równie groźnego pożaru doszło 17 lutego w Krzątce. W tym zdarzeniu poważnie ranna została jedna osoba. To 40-letni mężczyzna. Brat ewakuował go nieprzytomnego z zadymionego garażu. Z licznymi poparzeniami trafił do szpitala. Prawdopodobnie to on uratował mu życie. Pisaliśmy o tym w artykule: Pożar w Krzątce. Nieprzytomny 40-latek wyniesiony przez brata z zadymionego garażuW nocy z 26 na 27 stycznia w jednym z domów w Majdanie Królewskim również wybuchł pożar. Zapaliło się wówczas poddasze. Domowników zaalarmowali przejeżdżający obok kierowcy. Możliwe, że to właśnie dzięki nim nie doszło do tragedii. Pisaliśmy o tym tutaj: Majdan Królewski. Pożar zaskoczył ich w trakcie snu. Domowników zaalarmowali przejeżdżający kierowcy [ZDJĘCIA]
Podpalenia czy zbieg okoliczności?
Czy to możliwe, że w majdańskiej gminie dochodziło do podpaleń? Czy ktoś celowo podkładał ogień? Złudzeń nie pozostawia wypowiedź kom. Jolanty Skubisz-Tęczy, rzecznik prasowej kolbuszowskiej policji. Ta podkreśla, że nic nie wskazuje na to, że zdarzenia są ze sobą powiązane.
- W każdej z tych spraw toczy się oddzielne dochodzenie. Na tym etapie nie ma żadnych informacji, które pozwalałyby na stwierdzenie, że zdarzenia mogą mieć ze sobą jakikolwiek związek
- poinformowała w rozmowie z nami.
Wszystko wskazuje więc na to, że pożary to wynik niefortunnego zbiegu okoliczności, a nie celowego działania człowieka. Raczej nie zapowiada się na to, że w tej kwestii cokolwiek ulegnie zmianie.
W pozostałych gminach naszego powiatu było dużo spokojniej. W rozbiciu na poszczególne gminy, statystyka wygląda następująco: Kolbuszowa (4 pożary), Niwiska (3 pożary), Raniżów (2 pożary), Dzikowiec i Cmolas - po jednym pożarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.