Raniżovia przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęła już 10 stycznia. Na razie zespół trenuje dwa razy w tygodniu. Gdyby sezon skończył się teraz, drużyna ta wróciłaby do B klasy. – Wiemy, że potrzebujemy wzmocnień i nie chcemy marnować czasu – zapowiada Jan Samojedny, działacz klubu z Raniżowa.
Z drużyną trenuję czterech obecnych lub byłych zawodników Sokoła Sokołów Małopolski. W kręgu zainteresowania jedynej piłkarskiej drużyny z gminy Raniżów jest 22-letni obrońca, Karol Berkowicz. Ostatnie pół roku nigdzie nie występował. Na wiosnę był zawodnikiem Plantatora Nienadówka. Po przerwie do gry w piłkę chce wrócić 22-letni obrońca Damian Konefał. Ostatnie występy w Sokole notował na wiosnę 2018 roku. 24-letni obrońca Maciej Rząsa reprezentował barwy pierwszego zespołu z Sokołowa Małopolskiego jesienią 2017 roku. Dojść może również były junior Sokoła Sokołów Małopolski, 21-letni napastnik Mateusz Rak. – Żyjemy w przyjaźni z klubem z Sokołowa, nie będzie problemów z transferami lub wypożyczenia tych graczy – przewiduje Samojedny.
Jest szansa na jeszcze jedno, bardziej konkretne wzmocnienie. Do Raniżovii przyjść może 30-letni napastnik Sławomir Rembisz. Jesienią grał on w LKS-ie Łowisko (stalowowolska klasa okręgowa). – Kilkanaście lat temu występował u nas w zespole juniorów – informuje Samojedny. – Teraz mamy 12 ludzi w kadrze, więc żeby normalnie funkcjonować, musimy kogoś pozyskać. Na wiosnę często dochodzą pauzy za kartki, zdarzają się kontuzje, więc nie damy rady pograć gołą "12" – podkreśla działacz Raniżovii.
W drużynie na wiosnę raczej nie zagrają Jakub Jaskot czy Robert Stępień (wyjazdy do pracy). Na początku okresu przygotowawczego nie trenowali Krzysztof Tęcza i Krystian Tęcza. Raniżovia w pierwszej rundzie zdobyło tylko 15 punktów, do utrzymania się brakuje przynajmniej 20. – Żeby pozostać w A klasie, musimy się solidnie zmobilizować. Szkoda kilka meczów z jesieni. Myślę, że moglibyśmy mieć parę oczek więcej. Wystarczy wspomnieć o tym, że w meczu ostatniej kolejki jesiennych zmagań gola na 3:3 straciliśmy w ostatniej minucie z rzutu karnego – podkreśla działacz Raniżovii.
Drużyna prowadzona przez Marcina Boronowicza ma w planie rozegrać pięć gier kontrolnych. 8 lutego zespół Raniżovii spotka się z Krzemienicą. Kolejnymi rywalami będą: Hucisko (15 lutego), Werynianka Werynia (22 lutego), Trzeboś (1 marca), i Stobierna (7 marca). Rozgrywki mieleckiej A klasy wznowione zostaną już w weekend 14/15 marca.