Skontaktowaliśmy się z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Kolbuszowej. Jak poinformował nas Marek Olszowy, zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii, po znalezieniu padłego dzika powinniśmy postępować według określonych zasad.
- Jeżeli to możliwe, należy oznakować miejsce znalezienia zwłok dzika w celu ułatwienia ich odnalezienia przez właściwe służby - czytamy w ulotce wydanej przez Główny Inspektorat Weterynarii.
- Trzeba powstrzymać się od dotykania zwłok dzika i pozostawić je w miejscu znalezienia oraz zgłosić fakt znalezienia padłego dzika do właściwego miejscowo powiatowego lekarza weterynarii lub najbliższej lecznicy weterynaryjnej, lub straży miejskiej, lub miejscowego koła łowieckiego.
- W trakcie zgłoszenia należy podać miejsce znalezienia zwłok (np. charakterystyczne punkty orientacyjne lub współrzędne GPS), dane osoby zgłaszającej (w tym numer telefonu kontaktowego), liczbę znalezionych zwłok dzików w danym miejscu, ewentualnie stan zwłok padłych dzików (stan ewentualnego rozkładu, wyłącznie kości) - czytamy w komunikacie.
Znalezienie padłego dzika nasz Czytelnik zgłosił do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Kolbuszowej. Od zwierzęcia została pobrana próbka do badań pod kątem afrykańskiego pomoru świń (ASF). Próbka została zabezpieczona i dostarczona do Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Krośnie.
Jak poinformował nas lek. wet. Marek Olszowy, wynik badania znany był już następnego dnia i okazał się ujemny, co oznacza, że dzik nie był zakażony wirusem ASF.