Silny wiatr, który dotarł do nas po godz. 22, wyrządził wiele szkód. - Cały czas mamy jeszcze sporo interwencji - mówi mł. bryg Marcin Wieczerzak, rzecznik prasowy kolbuszowskiej straży pożarnej.
Strażacy, wspierani przez druhów ochotników, pomagali m.in. w Kosowach, Wilczej Woli i Woli Raniżowskiej. W tych miejscowościach z budynków pozrywane zostały dachy. Około 2 w nocy, gaszono pożar domu w Weryni.
- Do tej pory interweniowaliśmy też przy 35 powalonych drzewach - dodaje nasz rozmówca. Funkcjonariusze PSP cały czas pracują w terenie.