Ostatnich pacjentów oddział wewnętrzny w Kolbuszowej przyjmował jesienią 2020 roku. Następnie, w listopadzie, uruchomiony został tam chwilowy oddział covidowy. Taką decyzję podjął wojewoda, gdy liczba osób zakażonych Covid-19 gwałtownie wrosła.
- Wielu z państwa zapewne boi się, że interna u nas przestanie istnieć - mówił do radnych, podczas jednej z sesji Rady Powiatu Kolbuszowskiego w 2021 roku, Zbigniew Strzelczyk, dyrektor SP ZOZ w Kolbuszowej.
Jak dodał, problemem jest brak lekarzy, bez których interna nie może zostać ponownie uruchomiona.
Co zmieniło się od tego czasu? Czy jest szansa na uruchomienie oddziału wewnętrznego? Jak informuje Rafał Śliż, rzecznik prasowy NFZ oddział w Rzeszowie, oddział wciąż jest zawieszony. Jak długo? Na to pytanie ciężko odpowiedzieć.
- Z tego co wiemy, problemem jest znalezienie lekarzy specjalistów, którzy mogliby tam pracować - dodaje nasz rozmówca.
Potwierdza to dyrektor Zbigniew Strzelczyk. - Szukamy cały czas. Niestety lekarzy nie ma na rynku - mówi szef kolbuszowskiej lecznicy.
Jak wyjaśnia, potrzebnych jest 5-6 specjalistów, aby ponownie uruchomić oddział wewnętrzny. Chętnych do pracy w Kolbuszowej jednak nie ma.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.