Sprzedawcy oraz mieszkańcy zmuszeni są nadal korzystać z prowizorycznego miejsca, zorganizowanego przy stadionie w Kolbuszowej, gdzie warunki pozostawiają wiele do życzenia.
Chociaż nowoczesny plac targowy jest gotowy, jego otwarcie wciąż nie nastąpiło, a mieszkańcy i sprzedawcy muszą radzić sobie w trudnych warunkach. Błoto, słaba organizacja przestrzeni i mniejsza liczba klientów to tylko niektóre z problemów, które sprzedawcy muszą znosić od kilku miesięcy. Wielu z nich nie kryje rozczarowania, że tak długo oczekiwany obiekt wciąż nie może zostać oddany do użytku.
Burmistrz o otwarciu
Grzegorz Romaniuk, burmistrz Kolbuszowej przekazał na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kolbuszowej, że zostały złożone dokumenty odbiorowe do Państwowej Straży Pożarnej oraz do Państwowej Inspekcji Sanitarnej dotyczące inwestycji budowy placu targowego. Organy w wyznaczonym terminie nie wniosły sprzeciwu.Dlaczego zatem targowisko nie może być otwarte? Urząd czeka na ostateczne wykonanie przyłącza elektroenergetycznego do zasilania placu targowego. Magistrat czeka także na zamontowanie licznika. To wszystko powoduje, że otwarcie się przeciąga.
Krzysztof Wójcicki, zastępca burmistrza Kolbuszowej, przekazał w środę, 16 kwietnia w rozmowie z nami, że targowisko nie zostanie otwarte, tak jak mówiono końcem kwietnia. Nastąpi to najprawdopodobniej początkiem maja. Dodał on także, że stosowna prośba o przyłącz, została wysłana do PGE. - Będziemy starać się jak najszybciej uruchomić targowisko - zapewnił Wójcicki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.