W piątek (2 lutego) około godz. 13, ktoś wyważył drzwi kościoła w Nowej Dębie i ukradł ze skrzynki z ofiarami datki wiernych. Nie oszczędził też skarbonek, które znajdowały się przy kościelnym żłóbku. Jego łupem padło 300 złotych.
Funkcjonariusze na podstawie zebranych informacji i materiałów ustalili, że włamywaczem jest 16-latek, który będąc na przepustce z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, przyjechał do rodzinnego miasta.
Policjanci czekali, aż 16-latek wróci do domu. Gdy młody człowiek zauważył funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
- Okazało się, że nastolatek już wcześniej włamywał się do kościoła. Dwa miesiące temu, działając w podobny sposób, otworzył skrzynkę z ofiarami, lecz wtedy była ona pusta - informuje tarnobrzeska policja.
O całym zdarzeniu został powiadomiony sąd rodzinny, który zdecyduje o jego dalszym losie. Na razie 16-latek wrócił do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.