reklama

Policja o nocnej interwencji w bloku przy ul. Partyzantów w Kolbuszowej. Kobieta trafiła do szpitala [AKTUALIZACJA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso

Policja o nocnej interwencji w bloku przy ul. Partyzantów w Kolbuszowej. Kobieta trafiła do szpitala [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne

Służby ratunkowe interweniowały w bloku przy ul. Partyzantów w Kolbuszowej. | foto Archiwum Korso

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI W piątek w nocy kolbuszowscy strażacy interweniowali w bloku przy ul. Partyzantów w Kolbuszowej. Kobieta z objawami zatrucia tlenkiem węgla została przewieziona do szpitala.
reklama

Obecność tlenku węgla, potocznie zwany czadem, za pomocą specjalistycznego miernika kolbuszowscy strażacy stwierdzili w jednym z mieszkań w bloku przy ul. Partyzantów w Kolbuszowej. Służby ratunkowe zgłoszenie otrzymały kilka minut po godzinie 23. 

Kiedy funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej przyjechali na miejsce, ratownicy medyczni udzielali pomocy nieprzytomnej osobie. 

- Nasze działania zakończyły się przed godziną 1 i polegały one m.in. na przewietrzeniu mieszkania i wykonaniu kolejnych odczytów, aby sprawdzić, czy tlenek węgla nadal wstępuje w pomieszczeniach

- powiedział nam w sobotę dyżurny KP PSP w Kolbuszowej. 

Osoba, która potrzebowała pomocy medycznej to 50-letnia kobieta.

- Mieszkanka powiatu kolbuszowskiego pozostała w szpitalu na obserwacji

- mówiła Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy kolbuszowskiej policji.

AKTUALIZACJA z 27 lutego

Kolbuszowska policja podała nowe informacje w sprawie nocnej interwencji w bloku w Kolbuszowej. Wynika z nich, że służby ratunkowe wezwał mężczyzna, który poinformował, że jego znajoma straciła przytomność.

- Z relacji mężczyzny wynikało, że kobieta poszła do łazienki i po chwili usłyszał niepokojące dźwięki. Kiedy poszedł sprawdzić, co się stało zauważył, że jego znajoma leży na podłodze i jest nieprzytomna. Mężczyzna wezwał pomoc

- mówi rzecznik KPP w Kolbuszowej.


Od początku sezonu grzewczego do 6 lutego strażacy na Podkarpaciu wyjeżdżali już 99 razy do interwencji związanych z obecnością tlenku węgla. Trzy osoby zmarły, a 34 z objawami zatrucia tym toksycznym gazem trafiły do szpitali.

- Apelujemy o sprawdzenie wszystkich urządzeń, których używamy na co dzień do ogrzewania naszych domów i mieszkań. Sprawdźmy urządzenia służące do podgrzewania wody, przewody kominowe i wentylacyjne. Zamontujmy czujkę tlenku węgla. To może uratować nam życie

- mówił  w trakcie rozmowy z Korso brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie.

O nocnej interwencji strażaków poinformowała nas Czytelnika - dziękujemy.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama