reklama
reklama

Niskie płace i kiepskie warunki pracy. Nauczyciele wybierają się na pikietę do Warszawy. Czy z Kolbuszowej też pojadą?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay.com

Niskie płace i kiepskie warunki pracy. Nauczyciele wybierają się na pikietę do Warszawy. Czy z Kolbuszowej też pojadą? - Zdjęcie główne

Czy nauczyciele wezmą udział w pikiecie organizowanej 1 września w Warszawie? | foto pixabay.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCINa piątek, 1 września, w Warszawie została zaplanowana pikieta protestacyjna, którą organizuje Związek Nauczycielstwa Polskiego. Powód? Niskie płace i warunki pracy w oświacie.
reklama

Argumenty ZNP to między innymi niskie płace dla początkujących nauczycieli, co przybiera na sile ze względu na inflację. Obecnie pensja osób, które zaczynają pracę w zawodzie nauczyciela, wynosi o 90 zł więcej niż pensja minimalna. Przypomnijmy, że najniższa krajowa od 1 lipca wynosi 2 783,86 zł netto. 

Sytuacja będzie gorsza 

ZNP alarmuje także, że brakuję chętnych do pracy w zawodzie nauczyciela. Według Związku Nauczycielstwa Polskiego ta sytuacja będzie się pogarszać, ponieważ kadra się starzeje. Związkowcy chcą także edukacji opartej na kluczowych kompetencjach oraz samodzielności i autonomii szkół, zamiast centralnie sterowanej z odgórnie narzuconym programem. 

Inne zdanie w tej kwestii ma minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Nazywa on ZNP "przybudówką Lewicy" i lekceważy pikietę, która ma się odbyć 1 września, poprzez nazywanie jej "piknikiem". Według niego nakłady na edukację są bardzo duże, a protest jest polityczny. Jak twierdzi, subwencja wzrosła o 25 miliardów złotych i o 12 miliardów więcej zostało przeznaczone na infrastrukturę oświatową. Według ministra pensje nauczycielskie wzrosły o 47-76 proc. 

Dodatki dla nauczycieli 

Jak podaje portal Głos Nauczycielski, w przypadku średniego wynagrodzenia, o którym mówi minister Czarnek, branych jest pod uwagę wiele składowych. Oprócz wynagrodzenia zasadniczego dolicza się dodatki za wysługę lat, funkcyjny, motywacyjny, trzynastkę, odprawę emerytalno-rentową, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i za doraźne zastępstwa. W efekcie statystyki ministerstwa, dotyczące pensji nauczycieli, są zawyżone. 

Kolbuszowa na pikietę? 

Czy nauczyciele z powiatu kolbuszowskiego mają zamiar wybrać się na pikietę do Warszawy? Przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego z naszego terenu zgodnie zaznaczają, że jeszcze nie zdecydowali, czy wezmą udział w zgrupowaniu. Podkreślają, że aktualnie trwa sezon urlopowy, stąd ciężko zorganizować grupowy wyjazd do Warszawy. - Z uwagi na swoją pracę zawodową i obowiązki nie będę w stanie uczestniczyć osobiście w pikiecie, ale popieram całym sercem - mówi jeden z nauczycieli z powiatu kolbuszowskiego. 

Mielec jedzie 

Stanisław Rajda, pełniący funkcję prezesa Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Mielcu, poinformował, że nauczyciele z Mielca pojadą 1 września do Warszawy. 

- Na pewno wybieramy się na pikietę protestacyjną. Na ten moment jeszcze się organizujemy. Według planu powinno pojechać około 50 osób. Podkreślamy, że nie jest to strajk, tylko akcja protestacyjna - mówił Stanisław Rajda.

1 września nauczyciele idą na pikietę, ponieważ: 

  • jest rekordowo wysoka inflację i rekordowo niskie pensje – 3690 zł brutto dla początkującego nauczyciela
  • państwo nie ceni nauczycieli, pensja początkującego nauczyciela jest tylko o 90 zł wyższa niż płaca minimalna
  • pogarszają się warunki nauki i pracy w oświacie, na polskich uczelniach i w placówkach badawczych
  • brakuje nauczycieli, a będzie gorzej, bo starzeje się obecna kadra 
  • nauczyciele mają dość złych reform i ich skutków 
  • chcą edukacji na miarę XXI, a nie XIX wieku z odchudzoną podstawą programową, 20-osobowymi klasami i wsparciem specjalistów
  • chcą edukacji dobrze i racjonalnie finansowanej, w tym realnej poprawy sytuacji materialnej nauczycieli i pracowników, edukacji z profesjonalną i dowartościowaną kadrą 
 

W SAMO POŁUDNIE

Pikieta ZNP rozpocznie się w samo południe 1 września przed siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie przy al. Szucha 25.

Wezmą w niej udział także przedstawiciele rodziców i oświatowych organizacji społecznych oraz liderzy edukacyjni.

- Zawód nauczyciela i pracownika oświaty jest degradowany, polska edukacja potrzebuje dobrych zmian i dofinansowania!

- pisze Związek Nauczycielstwa Polskiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama