Na to pytanie próbował odpowiedzieć Adam Maternia, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kolbuszowej. To jego pracownicy odbierają śmieci od mieszkańców gminy.
Jak wyjaśnił prezes Maternia, udało mu się jeszcze w trakcie sesji skontaktować z kierowcą śmieciarki, który zapewnił, że wszystkie worki, które były wystawione w terminie, zostały zabrane.
Jest nagranie
- Na samochodach mamy zainstalowane kamery, więc do sprawdzimy - zapewnił przedstawiciel ZGKiM w Kolbuszowej.
- Niemożliwa jest sytuacja, że na tysiące worków zebranych we wsi akurat cztery nie zostały zabrane. Trudno mi teraz się do tego odnieść, ponieważ nie mam pełniej informacji - dodał Adam Maternia, biorąc pod uwagę to, że w niezabranych workach mogły znajdować się śmieci, które w tym terminie nie są odbierane.
Zbyt późno?
Przedstawiciel ZGKiM odniósł się także do pytania radnego, dotyczącego ilości zabieranych od mieszkańców śmieci. Jak zaznaczył, jeżeli przy pojemniku na odpady pojawią się dodatkowe worki, to z zasady pracownicy zakładu zabierają wszystko, co zostało wystawione.
Zgodnie z wytycznymi ZGKiM w Kolbuszowej do pojemników z odpadami zmieszanymi nie należy wrzucać opadów niebezpiecznych (np. przeterminowanych leków i chemikaliów, zużytych baterii i akumulatorów, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego), jak również odpadów remontowo - budowlanych czy metalu