W miejscowości Hadykówka w gminie Cmolas narasta konflikt związany z planowaną budową wieży nadajnikowej. Mieszkańcy stanowczo sprzeciwiają się tej inwestycji, argumentując, że wpłynie ona negatywnie na ich życie i środowisko.
Jak informuje portal rzeszów24info, w czwartek, 9 stycznia, tuż przed rozprawą w Sądzie Administracyjnym w Rzeszowie, zorganizowali protest przed budynkiem sądu, wyrażając swoje niezadowolenie i apelując o zmianę decyzji. W manifestacji wzięli udział zarówno mieszkańcy, jak i liderzy społeczności, w tym Karolina Pikuła oraz Janusz Niemier.
Jesteśmy przed sądem administracyjnym w Rzeszowie, przed rozprawą w sprawie kolejnego masztu w gminie Cmolas, w miejscowości Hadykówka, gdzie mieszkańcy już tak naprawdę od ponad roku sprzeciwiają się budowie kolejnego masztu
- mówila Karolina Pikuła podczas demonstracji.
Karolina Pikuła poinformowała również, że sprawa budowy wieży nadajnikowej została wcześniej odrzucona za kadencji poprzedniego wójta, jednak obecnie, przy nowej władzy, powróciła do rozpatrzenia.
Podkreśliła, że mieszkańcy aktywnie protestują i organizują się, by sprzeciwić się inwestycji, zwłaszcza ze względu na jej lokalizację w pobliżu domostw. Dodała, że jako przedstawicielka Polskiego Stowarzyszenia oraz jako matka, angażuje się w obronę mieszkańców, ich zdrowia oraz zrównoważonego rozwoju regionu.
"Jesteśmy tu po to, aby walczyć o nasze prawo"
Zgromadzeni mieszkańcy Hadykówki wyrażali swój sprzeciw i niezadowolenie.
Jesteśmy tu po to, aby walczyć o prawo, ale o prawo ludzkie i prawo, które jest zapisane w kodeksach, konstytucji. Chcemy żyć bezpiecznie, chcemy, aby nasze dzieci wychowywały się w bezpiecznych warunkach, nie jesteśmy przeciwko technologii. Jesteśmy za rozwojem, ale za rozwojem, który nie ingeruje w nasze życie, zdrowie naszych dzieci i naszą przyszłość
- mówił radny gminy Cmolas, Krzysztof Książek.
Radny zwrócił uwagę, że kwestia potencjalnej szkodliwości technologii 5G jest już powszechnie znana. Podkreślił, że podczas gdy na Zachodzie technologia ta zaczyna być wycofywana, w Polsce wkracza z impetem, nie zważając na przeszkody i obawy mieszkańców. Dodał, że społeczność chce przede wszystkim zapewnić sobie bezpieczne warunki życia oraz ochronę przed możliwymi zagrożeniami wynikającymi z takich inwestycji.
Promieniowanie 24/7
Janusz Niemier powołał się na Parlament Europejski, który informował o ciągłym promieniowaniu.
Powiem coś, co powiedział Parlament Europejski w 2003 roku. Parlament Europejski poinformował: społeczeństwo jest szczególnie zaniepokojone, że pewne kategorie populacji ulegają mimowolnie narażeniu przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu promieniowaniu stacji bazowych GSM bezlitośnie położonych w pobliżu ośrodków noclegowych, szkół, szpitali, no i oczywiście tak jak tutaj mamy przykład w pobliżu naszych domów. Środowisko tych ludzi jest niemożliwe do uniknięcia i stale zanieczyszczone. I najważniejsze, co mówi Parlament Europejski, ta sytuacja jest całkowicie nie do przyjęcia i budzi poważne pytania etyczne
- przekazał Niemier.
Dziś w tej sprawie zapadnie wyrok. Do sprawy wrócimy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.