reklama
reklama

Mogiły pod wodą na cmentarzu św. Brata Alberta w Kolbuszowej. - Zmarli pływają - alarmują parafianie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Nadesłane

Mogiły pod wodą na cmentarzu św. Brata Alberta w Kolbuszowej. - Zmarli pływają - alarmują parafianie [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
8
zdjęć

Czy woda w piwnicach to naturalna kolej rzeczy, czy rzeczywisty problem? Rozmawiamy z proboszczem parafii i grabarzem. | foto Nadesłane

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WIADOMOŚCIWierni z parafii pw. Św. Brata Alberta alarmują, że "zmarli pływają w wodzie". Ich zdaniem chodzi o problem z melioracją na cmentarzu parafialnym. Co na to proboszcz i grabarz?
reklama

Do naszej redakcji zgłosili się mieszkańcy należący do parafii Św. Brata Alberta w Kolbuszowej. Ci zaniepokojeni są sytuacją na miejscowym cmentarzu parafialnym.

reklama

Parafianie: Zmarli pływają

Jak sami mówią, po wykopaniu piwnicy grobowej gromadzi się w niej duża ilość wody. Podkreślają, że przed pochówkiem zmarłego zachodzi konieczność jej wypompowania.

reklama

- Krótko przed pogrzebem woda jest wypompowywana, szybko chowają zmarłego i zamykają kwaterę, bo zaraz napełnia się wodą z powrotem - twierdzi jedna z mieszkanek i dodaje:

- Takie drogie mają ludzie pomniki, i co? Zmarli pływają. Ja, choć do tej parafii należę, nie chciałabym tam leżeć.

Parafianie wskazują, że problem może wynikać m.in. z braku melioracji po lewej stronie nekropolii. Mieszkańcy uważają, że sprawą powinien zająć się sanepid, ponieważ woda z trumien spływa do wód gruntowych. 

- To wszystko wypływa na zewnątrz. W tym roku jest problem cały czas, bo pada dodatkowo deszcz, woda podchodzi aż pod kaplicę. To wszystko przechodzi do wód gruntowych

- mówi kolejny zaniepokojony mieszkaniec. Zdaniem parafian proboszcz parafii nie wykazuje zainteresowania rozwiązaniem problemu mimo licznych interwencji ze strony mieszkańców.

reklama

Proboszcz zachęca do rozmów

Ks. Jan Pępek, proboszcz parafii pw. Św. Brata Alberta w Kolbuszowej, w rozmowie z nami zaznacza, że żadne sygnały w tej sprawie do niego nie docierały. Jak podkreśla, przed utworzeniem cmentarza były robione badania geologiczne i wszystko jest zgodnie z przepisami.

Kapłan dodał, że ziemia jest systematycznie dowożona, aby podwyższyć teren. Na koniec zachęca, aby parafianie spotkali się z nim osobiście, jeśli mają jakieś uwagi.

Grabarz: Nie chowamy w wodzie

Udało nam się skontaktować z grabarzem obsługującym teren cmentarza. Ten zapewniał w rozmowie z nami, że nigdy nie zdarzyło mu się chować trumny do wody w dniu pogrzebu. 

Jak zaznaczył, piwnice są dodatkowo zabezpieczane folią. Dodał także, że może zdarzyć się, że woda będzie zalegać po wykopaniu mogiły, szczególnie po wzmożonych opadach deszczu, jednak to nie oznacza, że zmarły jest grzebany w wodzie - to się nie zdarza.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama