reklama

Mieszkaniec złożył skargę na wójta. Czego dotyczyła?

Opublikowano:
Autor:

Mieszkaniec złożył skargę na wójta. Czego dotyczyła?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIMieszkaniec gminy Majdan Królewski złożył do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Tarnobrzegu skargę na działalność wójta. Co zarzucił włodarzowi gminy? I co w tej sprawie zdecydowali radni?

Pisemna skarga wpłynęła do SKO 18 września. Kilka dni później organ przesłał ją do Rady Gminy Majdan Królewski w celu jej rozpatrzenia. Co takiego znalazło się w piśmie?

Trzy zarzuty

Autor skargi zarzucił wójtowi naruszenie prywatnej własności nieruchomości. Jak wyjaśnił, miało się to odbyć w 2013 roku poprzez wycinkę drzew na posiadanej przez niego działce położonej w Krzątce. Wskazał również na zajęcie części działki w Woli Rusinowskiej pod drogę z jednoczesnym wykonaniem zjazdu w niewłaściwym miejscu oraz niewyczyszczenie rowu.

Co ustalono

Z treścią skargi zapoznała się jako pierwsza Komisja Skarg, Wniosków i Petycji. Jej stanowisko zostało wypracowane podczas posiedzenia i przedstawione w uzasadnieniu do uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi. - W odniesieniu do zarzutu wycinki drzew na posesji wskazanej w skardze, położonej w Krzątce, ustalono, że gmina Majdan Królewski nie dokonywała wycinki na tej posesji - czytamy w uzasadnieniu.

Jak ustalono, we wrześniu i październiku 2013 roku gmina dokonywała czynności oczyszczania z zakrzaczeń pasa drogowego drogi powiatowej nr 1034 R położonej na działce nr ew. 924 obręb Krzątka. - Zadanie to gmina wykonywała na podstawie porozumienia z dnia 29.01.2010 r. zawartego pomiędzy powiatem w Kolbuszowej a gminą Majdan Królewski w sprawie przejęcia do wykonania zadania w zakresie zarządzania drogami powiatowymi na terenie gminy Majdan Królewski - podkreślono.

Nie na posesji

Jak czytamy w dalszej części uzasadnienia, na podstawie tego porozumienia, gmina dokonała usunięcia samosiejek drzew i krzewów z pasa drogowego drogi powiatowej. - Konieczność ta wynikła stąd, że zakrzaczenia te rosnące w przydrożnym rowie (w pasie drogowym), pochylone w kierunku jezdni, stanowiły zagrożenie dla ruchu drogowego, ograniczając widoczność na tym odcinku, a nadto przyczyniały się do występowania zwiększonego oblodzenia na jezdni w porze zimowej i gołoledzi - uzasadniono.

Ponadto autorzy uzasadnienia do uchwały, uznającej skargę za bezzasadną, zaznaczyli, że czynności te nie były prowadzone na posesji wskazanej w skardze ani na granicy tej nieruchomości przylegającej do pasa drogi.

Wspólne zjazdy

Komisja rozpatrująca pismo odniosła się również do reszty zarzutów. Przypomnijmy, że skarżący zarzucił wójtowi "zabranie przez gminę części działki wskazanej w skardze, położonej w Woli Rusinowskiej pod budowę drogi asfaltowej oraz wykonanie zjazdu w niewłaściwym miejscu, tj. na terenie sąsiednim, oraz niedokonania czyszczenia rowu położonego na tej działce".

Jak wyjaśniono, zarzuty podniesione w tym zakresie w skardze dotyczą rozbudowy drogi gminnej w Woli Rusinowskiej "Gutowiec – Jeziorko od drogi "Poręby Dymarskie -Wola Rusinowska – Rusinów". Rozbudowa tej drogi była zrealizowana przez gminę w 2013 roku. Zakresem tych robót było wykonanie jezdni z poboczami i dwustronnymi rowami przydrożnymi. W ramach robót wykonane zostały zjazdy do działek przyległych do pasa drogi. - Zjazdy te zostały wykonane zgodnie z obowiązującymi przepisami i zapewniają dostęp z przedmiotowej drogi do każdej z tych działek. Jednak z uwagi na to, że działki przyległe posiadają szerokość od 8 do 60 m, ww. zjazdy zostały zaprojektowane i wykonane w większości jako wspólne, tj. w granicach dwóch sąsiadujących ze sobą działek - wyjaśniono.

To sprawa właściciela

Ustalono, że szerokość działki wskazanej w skardze wynosi około 18 m i posiada wspólny zjazd z działką sąsiednią. - Zamiarem projektanta w czasie sporządzania projektu budowlanego rozbudowy drogi było również zapewnienie dostępu do każdej działki przyległej do pasa drogi bez rozróżnienia własności - podkreślono.

Zakresem robót objęta była również przebudowa istniejącego przepustu pod drogą na istniejącym cieku wodnym i odmulenie tego cieku na odpływie. Jak zaznaczono, zakresem robót realizowanych przez gminę nie było objęte jednak odmulenie istniejącego cieku, który znajduje się na gruntach prywatnych. - Jego utrzymanie należy do każdego z właścicieli tych nieruchomości - czytamy w uzasadnieniu.

Radni jednomyślni

Głosowanie w sprawie skargi odbyło się podczas sesji Rady Gminy Majdan Królewski końcem listopada. Radni nie mieli wątpliwości co do tego, że skarga jest bezzasadna i wszyscy obecni na obradach zagłosowali w tej sprawie "za".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE