Mieszkaniec Mechowca uważa, że nie tak powinno wyglądać centrum wsi. - Niedaleko jest kościół. Trochę dalej szkoła. Niech ktoś się za to weźmie, bo wstyd. Drogę mamy ładną, a wygląd chodnika to porażka. Niedługo zamiast po kostce będziemy po trawniku chodzić - stwierdza mężczyzna.
Mała brygada
Co na to dzikowieccy urzędnicy? - To jest droga powiatowa - ucina temat Genowefa Dębiak, sekretarz gminy Dzikowiec.
O stanie chodnika w Mechowcu informujemy Eugeniusza Szczebiwilka, dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Kolbuszowej. Nasz rozmówca przyznaje, że utrzymanie traktów dla pieszych dla ZDP to problem. - Mam małą, trzyosobową brygadę, a chodników jest sporo. Ich utrzymanie też kosztuje - zaznacza dyrektor Szczebiwilk. Szef ZDP podkreśla jednocześnie, że prace był niedawno prowadzone w Mechowcu. - Przed rozpoczęciem roku szkolnego, na odcinku od kościoła do szkoły, wyczyściliśmy chodnik własnymi siłami - dodaje nasz rozmówca.
Więcej w 37 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie