Do nieprzyjemnego zdarzenia doszło na terenie stadionu miejskiego w Kolbuszowej. Wszystko wskazuje na to, że łoś próbował przedostać się przez metalowe ogrodzenie znajdujące się w pobliżu szatni i placu zabaw. Niestety, zwierzę zaklinowało się na płocie. Nie przeżyło.
Zwierzę niestety nie przeżyło. Fot. Straż Miejska Kolbuszowa.
Mieszkaniec, który jako pierwszy natknął się na martwego łosia, poinformował o zdarzeniu pracowników Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu. - Łoś był w takim miejscu, że nie było go widać - dodaje w rozmowie z nami przedstawiciel fundacji. Ci zgłosili sprawę straży miejskiej, która przybyła na miejsce około godziny 9 rano.
Piotr Sajdak, komendant Straży Miejskiej w Kolbuszowej, w rozmowie z nami wyjaśnia, że prawdopodobnie zdarzenie miało miejsce w nocy z 20 na 21 listopada, a łoś przybiegł od strony płyty stadionu. - Padlina została oddana do utylizacji - mówi komendant szef straży miejskiej.
Ten dodał, że gmina Kolbuszowa ma podpisaną umowę ze specjalistyczną firmą zajmującą się tego typu przypadkami. Na miejsce wezwano Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, który przewiózł zwierzę do zakładu, skąd odebrała je firma utylizacyjna.
Jak przekazał nam Piotr Sajdak, takie incydenty są rzadkością, ale zdarzają się od czasu do czasu. Zwiększająca się populacja łosi w Polsce sprawia, że zwierzęta coraz częściej zapuszczają się w okolice ludzkich osiedli. Mimo to dla mieszkańców widok martwego łosia w Kolbuszowej był szokującym doświadczeniem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.