Jedna ze skarg wpłynęła do rady gminy początkiem grudnia. Dotyczyła nienależytego wykonywania zadań oraz naruszenia praworządności przez wójta gminy Dzikowiec. Miało to związek z niedotrzymaniem przez włodarza postanowień Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Tarnobrzegu z 20 października 2022 roku.
Sprzed 10 lat
Chodzi o sprawę wznowienia postępowań związanych z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy dla jednej z biogazowni w Dzikowcu sprzed 10 lat. Zgodnie z postanowieniem SKO wójt dzikowieckiej gminy miał zakończyć te postępowania do 30 listopada ubiegłego roku.Według informacji, przekazanych nam przez skarżącą, włodarz nie tylko nie zakończył ich w wyznaczonym terminie, ale nie podjął również żadnych innych czynności. Kobieta poinformowała nas również, że 2 grudnia wezwała wójta do wskazania, jakimi decyzjami zakończyły się postępowania.
Ten w odpowiedzi wezwał ją do przedstawienia dowodów uzasadniających wznowienie postępowań. Mogło to oznaczać, że organ pierwsze czynności w postępowaniach rozpoczął już po upływie terminu, w którym miał je zakończyć.
Skarżąca przekazała nam, że takie zaniechania uważa za niedopuszczalne, dlatego też zdecydowała się na złożenie skargi do Rady Gminy Dzikowiec. W jej opinii działania wójta w tych sprawach mają na celu ochronę interesów właściciela biogazowni spółki Galaauto. Skarżąca przypomniała, że Józef Tęcza był w przeszłości pełnomocnikiem tej spółki.
Komisja przyznała rację, ale...
Eugeniusz Panek, przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji poinformował na ostatniej sesji, że 28 grudnia skarżąca została powiadomiona, że nie jest możliwe rozpatrzenie wniesionej skargi w terminie ustawowym.
- Komisja ustaliła, że wniesiona skarga jest pokłosiem toczącego się postępowania administracyjnego pomiędzy skarżącą a tutejszym organem wykonawczym [...]. Skarżąca pismem z 10 października 2022 wniosła ponaglenie o przewlekłość wójta gminy Dzikowiec o postępowaniu w przedmiocie wznowienia postępowania zakończonego decyzją wójta z dnia 1 marca 2013 roku i 9 maja 2013 roku
- informował przewodniczący i dodał:
- W odpowiedzi na powyższe, SKO uwzględniło w części ponaglenie skarżącej i wyznaczyło wójtowi dodatkowy termin na załatwienie sprawy do dnia 30 listopada 2022 roku.
Dotyczyło ono także równolegle toczącego się postępowania, które otrzymało dokładnie taką samą datę przedłużenia. Komisja w uzasadnieniu przyznała rację skarżącej, ale miała też coś na obronę wójta.
- Komisja ustaliła, że wójt uchybił dodatkowemu terminowi zakreślonemu przez SKO w Tarnobrzegu, bowiem nie załatwił sprawy do 30 listopada. Należy jednak wskazać, że organ wykonawczy kolejnego dnia, tj. pismem z dnia 2 grudnia 2022 roku, podjął dalsze działania niezbędne do zakończenia obydwu spraw
- poinformował Panek.
Pracownik miał za dużo na głowie?
O jakich działaniach mowa? Te przedstawił przewodniczący komisji chwilę później. Chodzi o to, co powiedział podinspektor do spraw budownictwa w dzikowieckim urzędzie. Jego wyjaśnienia okazały się dla komisji kluczowym argumentem.
- Członkowie komisji zapoznali się z wyczerpującymi wyjaśnieniami pracownika zatrudnionego w referacie budownictwa na jednoosobowym stanowisku, który odpowiadał za przygotowanie dokumentacji w tej sprawie
- nadmienił szef komisji.
Jak miał wskazać pracownik, listopad 2022 roku był okresem, który był szczególnie obciążony "sprawami o różnej tematyce i stopniu skomplikowania".
- W tym czasie w związku z realizacją przez urząd gminy wniosków o wypłatę dodatku węglowego do jego referatu wpływała wzmożona liczba pism składanych przez mieszkańców gminy. Ponadto pracownik podejmował czynności związane z przesłaniem dwóch odwołań od decyzji wójta gminy Dzikowiec, polegające w szczególności na przygotowaniu całości dokumentacji spraw liczących łącznie ponad 200 stron
- relacjonował Panek.
W uzasadnieniu była także mowa o tym, że w listopadzie pracownik przygotował zawiadomienia i obwieszczenia związane z wyłożeniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Nowym Dzikowcu i Lipnicy, przygotował decyzję związaną z ponownym wydaniem warunków zabudowy dla jednej z inwestycji czy prowadził postępowanie o rozgraniczeniu nieruchomości, z koniecznością ustalenia kręgu spadkobierców po śmierci jednej ze stron postępowania. Innymi słowy, pracownik miał mieć pełne ręce roboty i mało czasu.
Komisja: Przekroczenie było nieznaczne
Komisja ostatecznie stwierdziła, że wójt nie zignorował wniosku osoby skarżącej, a przekroczenie terminu w zasadzie było nieznaczne.
- Biorąc pod uwagę znaczenie terminu dodatkowego wyznaczonego tutejszemu organowi przez organ drugiej instancji, należy wskazać, że ma on charakter porządkowy, a co za tym idzie dokonanie czynności po upływie tego terminu nie odbiera jej skuteczności
- odczytał przewodniczący komisji i podsumował:
- Przenosząc to na kanwę niniejszej sprawy, wójt gminy Dzikowiec nie zignorował wniosku skarżącej i na niego odpowiedział 2 grudnia 2022 roku. Wprawdzie do przekroczenia terminu porządkowego doszło, jednakże biorąc pod uwagę całą zaistniałą sytuację, przekroczenie to nie było szczególnie znaczne.
Ponadto uznano, że w momencie do rozpatrywania wspomnianej skargi kwestia ta pozostaje już nieaktualna z uwagi na wydanie przez wójta odmownego wznowienia postępowania, które zostało wydane 16 grudnia 2022 roku.
Komisja w toku prowadzonego postępowania wyjaśniającego i po zapoznaniu się z wyjaśnieniami pracownika wniosła o podjęcie uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi jako bezzasadnej. Wszyscy radni (15 osób) zagłosowali za. Nikt nie wniósł sprzeciwu.
Kolejna bezzasadna
Druga skarga wpłynęła 13 grudnia i dotyczyła "niewykonania czynności nakazanych prawem", polegających na zapewnieniu dostępu do danych przestrzennych dotyczących miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego za pośrednictwem usług zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.Również i w tym przypadku radni uznali skargę za niezasadną.
Skarg na wójta przybywa
Nie tak dawno, bo w listopadzie ubiegłego roku prawnik i lokalny działacz społeczny oskarżył włodarza dzikowieckiej gminy o to, że ten nie dopełnił swoich obowiązków najprawdopodobniej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Chodziło o temat sprzed dwóch lat.Przetarg na remont sali gimnastycznej przy Zespole Szkół w Dzikowcu wygrała wówczas firma budowlana Solid-Bud Bartłomiej Petejko z Cmolasu. Jak wskazał w swojej skardze Lachor, odsunięta od przetargu nie została urzędniczka, której krewny przedstawił swoją ofertę gminie. Finalnie skargę radni uznali za bezzasadną. Za było 14 samorządowców.
W czerwcu 2022 roku wpłynęło natomiast osiem skarg na Józefa Tęczę. Siedem z nich podlegało rozpatrzeniu. Nieudostępnienie informacji publicznej oraz odmowna decyzja w sprawie ustalenia warunków zabudowy jednej z prywatnych inwestycji - między innymi tego dotyczyły zażalenia. W tym przypadku również wszystkie z nich radni uznali za bezzasadne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.