Ceny sztucznych kwiatów poszybowały na hurtowniach w górę. W efekcie za przygotowane kompozycje na groby w kwiaciarniach trzeba w tym roku zapłacić nawet dwa razy więcej.
Drogie wiązanki mogą być atrakcyjnym łupem dla złodziei. Część osób, obawiając się kradzieży, kwiaty zawiezie na cmentarz później, niż zwykle.
- Zwykle woziłam je dzień lub dwa dni wcześniej. Wtedy nie ma tłumów a na cmentarzu w Kolbuszowej ciężko manewrować między grobami z wiązankami w ręce
- mówi mieszkanka miasta.
W tym roku nasza Czytelniczka nie ukrywa, że obawia się, że kwiaty mogą zniknąć z grobu.
- Sama nie wiem jeszcze, co zrobię. Czy zawiozę je wcześniej, czy dopiero we wtorek (1 listopada). Już miałam raz taką sytuację w rodzinie, że grób został przez noc okradziony. Sprawy nikt nie zgłosił na policję. Kamer na cmentarzu nie ma, więc szanse na znalezienie sprawy były zerowe
- dodaje kobieta.
Podobnych przypadków na terenie powiatu kolbuszowskiego mogło być więcej. W ciągu ostatnich prawie dwóch lat (od stycznia 2021 do 15 października 2022) policja w Kolbuszowej otrzymała jednak tylko jedno oficjalne zgłoszenie w tej sprawie.
- Dotyczyło ono kradzieży kwiatów na cmentarzu w Porębach Kupieńskich (gmina Kolbuszowa) pod koniec października 2021 roku
- mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Funkcjonariuszom zgłoszono także uszkodzenie nagrobku i znajdującej się na niej fotografii - w kwietniu tego roku na cmentarzu w Porębach Dymarskich (gmina Cmolas).
- Otrzymali także zgłoszenie o uszkodzeniu pomnika w maju tego roku na cmentarzu w Widełce, poprzez rozlanie substancji - dodaje przedstawicielka kolbuszowskiej policji.
Jeszcze wcześniej, bo w 2019 roku, do Komendy Powiatem Policji w Kolbuszowej wpłynęło kilka zawiadomień dotyczących kradzieży dekoracji z cmentarza komunalnego znajdującego się przy ul. Sokołowskiej w Kolbuszowej Dolnej.
Łupem złodziei padały m.in. dekoracje ze sztucznych kwiatów. Pomocna w ustaleniu sprawczyni jednej z kradzieży okazała się zamontowana przez kolbuszowską straż miejską fotopułapka.
Dzięki uzyskanemu w ten sposób materiałowi dowodowemu policjanci przedstawili mieszkance powiatu mieleckiego dwa zarzuty kradzieży, do których doszło w maju i czerwcu 2019 r. Kobieta przyznała się do tych wykroczeń. W lipcu 2020 roku zapadł wyrok w tej sprawie.
Kobieta została skazana na karę 200 zł grzywny, orzeczono wobec niej obowiązek naprawienia szkody przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej kwoty 140 zł oraz zasądzono koszty postępowania.
Komentarze (0)