W piątek (27 sierpnia) kolbuszowscy policjanci interweniowali w Widełce, gdzie doszło do kradzieży paliwa. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna zatankował paliwo do kanistra i nie płacąc za nie, poszedł w stronę lasu. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, niedaleko stacji paliw, na bocznej drodze, zauważyli stojących obok osobowego forda trzech mężczyzn pijących piwo. Oświadczyli oni, że zepsuło im się auto i czekają na znajomych.
- Cała trójka, to mieszkańcy powiatu rzeszowskiego, w wieku 18, 32 i 35 lat. W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze zauważyli, że tablice rejestracyjne są niezgodne z naklejką identyfikacyjną znajdującą się na szybie auta. Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że właściwa tablica znajdowała się w bagażniku forda
- informuje kom. Jolanta Skubisz Tęcza, oficer prasowy kolbuszowskiej policji.
Najmłodszy z nich wyjaśnił, że ukradł tablicę rejestracyjną poprzedniego dnia, na terenie powiatu rzeszowskiego. W trakcie dalszych czynności mężczyźni poinformowali, że zabrakło im paliwa i wtedy 35-latek poszedł na pobliską stację, gdzie ukradł benzynę. Natomiast 32-latek przyznał się do kradzieży piwa, które właśnie wypili. Funkcjonariusze zabezpieczyli skradzione tablice i alkohol.
W sprawie trwają dalsze czynności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.