O inwestycji pisaliśmy już końcem lipca. Wtedy jednak sytuacja nie wyglądała tak różowo, jak przedstawia się teraz. Gmina, co prawda, miała na ten cel dotację w kwocie 998,5 tys. Zł, pochodzącą z funduszy unijnych (RPO), z własnej kasy musiała jednak dołożyć ok. 700 tys. zł. By ulżyć budżetowi, zadanie zostało podzielone na dwa lata (po około 350 tys. Rocznie). Około dwóch lat ma również trwać budowa. Radni zgodzili się na zobowiązanie finansowe przekraczające ten rok budżetowy, ufając, że budżet 2017 roku również sprosta inwestycji. Będzie to łatwiejsze, niż oczekiwano. Do gminy popłynie bowiem kolejne 850 tys. zł.
Skromne 5 procent
Już końcem lipca Elżbieta Wróbel w rozmowie telefonicznej wspomniała, że rozbudowa sali może okazać się tańsza, niż oczekiwano. Wtedy jednak nieznany był jeszcze los wniosku o dofinansowanie, który spoczął na biurku ministra sportu. Jak stwierdziła wówczas Elżbieta Wróbel, czy wniosek przejdzie, okaże się w połowie sierpnia. Teraz już wiadomo. Samorząd z Ministerstwa Sportu i Rekreacji uzyskał dofinansowanie w kwocie 850 tys. zł. Tym sposobem gmina rozbuduje i doposaży Szkołę Podstawową w Przyłęku przy wkładzie własnym, który wyniesie 5 proc. Kosztów inwestycji, czyli szacunkowo około 100 tys. zł, nie zaś, jak przewidywano, 700 tys. zł.
Więcej w 36 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie
