reklama

Kolejne problemy z wojewódzką. Tym razem na odcinku Dzikowiec - Raniżów

Opublikowano:
Autor:

Kolejne problemy z wojewódzką. Tym razem na odcinku Dzikowiec - Raniżów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIWycinanie na drodze wojewódzkiej nowo położonego asfaltu i wymiana przepustów drogowych - ta kolejność prowadzonych robót zaniepokoiła kilku naszych Czytelników. - Czy to celowe działanie, a może po prostu firma, która wykonuje inwestycję, zapomniała przepusty wymienić wcześniej? - pytają.

W sprawie remontu drogi wojewódzkiej na odcinku Dzikowiec - Sokołów Małopolski odebraliśmy w ostatnich dniach kilka telefonów. - Jestem bardzo ciekaw, jaki to jest sens kłaść wcześniej asfalt, bo przecież położyli już nowy dywanik, a  w tej chwili wycinają asfalt i kładą przepusty betonowe - powiedział nam w środę (5 września) mieszkaniec gminy Raniżów. - Myślę, że jeśli wykonawcy tej inwestycji robili jakiś projekt tej drogi, to na pewno musieli mieć wcześniej uwzględnione, żeby zrobić przepusty pod drogą, a nie po wykonaniu już nowego dywaniku. Jaki sens ma wycinanie asfaltu, kładzenie kręgów z powrotem i niszczenie nawierzchni na tej drodze? - pytał nas Czytelnik.

Przechodzi ludzkie pojęcie

W tej samej sprawie zadzwonił do nas kolejny Czytelnik w czwartek (6 września). Jak stwierdził mężczyzna, on także nie rozumie kolejności wykonywania robót. - To, co wczoraj zobaczyłem, wracając z pracy, bo codziennie tędy jeżdżę,  to przechodzi ludzkie pojęcie. Poodgradzany asfalt, powycinane kawałki  i te nieszczęsne kręgi - wymieniał mieszkaniec gminy Dzikowiec. - Chciałem wczoraj nawet porozmawiać z tymi pracownikami na temat tego, co robią, ale  powiedzieli mi, że są tylko podwykonawcami - wyjaśnił. - Jak znam życie i naszą polską drogówkę, to nieważne jaka firma, bo jeśli oni będą tylko dolewać ten asfalt, to już w życiu go nie doleją tak, jak to być powinno. Czekam na jakieś wyjaśnienia w tej sprawie, chcę wiedzieć, co wykonawca ma na ten temat do powiedzenia - dodał.

Nadal nierówno

Jak się okazuje, uwag do prowadzonego remontu drogi wojewódzkiej na odcinku Kolbuszowa - Sokołów Małopolski jest więcej. - Dlaczego ta droga, mimo tego że położyli już nowy dywanik,  jest nadal nierówna? Czy będzie tam kładzione jeszcze coś na wierzch, czy nie? - dopytywał kolejny Czytelnik i kierowca. - Droga jest nierówna, bo jeżdżę nią dzień  w dzień i powiem szczerze, że szału z równością nie ma - dodał mężczyzna.

Celowe działanie

W sprawie uwag do remontu drogi wojewódzkiej skierowanych przez naszych Czytelników skontaktowaliśmy się z wykonawcą inwestycji - MPDiM (Miejskim Przedsiębiorstwem Dróg i Mostów w Rzeszowie). Jak przyznał w rozmowie z nami przedstawiciel firmy, kolejność, w jakiej firma wykonuje prace, jest zgodna z planem, a sama przebudowa przepustów była jak najbardziej planowanym działaniem.  - Aby można było przebudować przepusty drogowe, trzeba było przejść najpierw procedurę administracyjną. Chodziło o to, żeby tę drogę bardzo szybko wzmocnić, poszerzyć, wzmocnić pobocza, położyć warstwę wiążącą, a więc nieostateczną nawierzchnię tak, aby ludzie mieli wygodnie - zapewnił nas wykonawca i  przedstawiciel firmy MPDiM.

Jak zaznaczył, nowy dywanik, w postaci warstwy wiążącej, którym jeżdżą już kierowcy, nie jest ostateczną warstwą nowej drogi. - Teraz  w bardzo wąskim zakresie rozbieramy nawierzchnię. Będziemy usuwać stare przepusty, bo one są połamane, zamulone i zdegradowane i będziemy je wymieniać na nowe. Kiedy przepusty zostaną przebudowane, wtedy do tej warstwy wiążącej dołożymy warstwę ścieralną już na całości - wyjaśnił.

Na korzyść mieszkańców

Jak stwierdził wykonawca inwestycji, taka kolejność robót była konieczna i działa na plus. - Wiemy, że ludzie się niepokoją, ale gdybyśmy czekali na te przepusty, to nie mielibyśmy tej nawierzchni i ludzie jeździliby po połamanej i rozkopanej drodze. Dzięki takiej kolejności robót kierowcy i mieszkańcy mają dosyć szeroką jezdnię  i mogą sobie spokojnie jeździć, bo jest bezpiecznie - stwierdził przedstawiciel firmy wykonującej zadanie.

Dodał też, że na remontowanym odcinku drogi wojewódzkiej firma ma do wymiany w sumie 20 przepustów. - Po oddaniu przepustów będziemy czyścić rowy i je profilować oraz wycinać drzewa na poboczu - poinformował i dodał, że wykonawca będzie chciał przeprowadzić prace jak najszybciej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE