Kolbuszowska dawna synagoga - rozmowa z Michałem Mickiem, projektantem

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Nowy oddział biblioteki od lutego działa w dawnej synagodze. Zabytek przy ul. Piekarskiej gruntownie przebudowano według projektu kolbuszowianina - Michała Micka.

Co było najtrudniejsze w trakcie opracowywania projektu tego obiektu?

- To, że istniejący budynek nie pozwalał na zbyt wiele modyfikacji. Tak naprawdę konserwator zabytków miał tutaj ostatnie słowo do powiedzenia. Musiałem się z tym liczyć.

Trzeba było wszystko tak zaplanować, aby przeprowadzone prace pozwoliły wydłużyć okres funkcjonowania tego obiektu. Przede wszystkim trzeba było usunąć wilgoć, której tutaj nie brakowało. Częściowo wymieniona była również cegła. Jednocześnie należało zachować detale całego obiektu.

 

Da się procentowo określić, ile tego zabytku zostało w oryginale po przeprowadzonym remoncie? 

- Możemy powiedzieć, że jest to mniej więcej 70 procent. 

 

 Jak główne zmiany zostały wprowadzone w obiekcie?

- Dzięki wyburzeniu jednej ścianki otworzyliśmy hol. Zostało także wykonane wejście na dziedziniec. W okresie zimowym tego nie docenimy, ale w lecie, takie otwarcie na skwer będzie dodatkową zaletą budynku. 

Dzięki nowoczesnej technologii wprowadzone zostało ogrzewanie podłogowe. Pozwoliło to maksymalnie uwolnić przestrzeń ekspozycyjną. Inaczej mówiąc, grzejniki nie przeszkadzają, bo z nimi zwykle jest problem. 

Natomiast z zewnątrz budynek niewiele się zmienił. Dużym plusem jest to, że udało nam się odtworzyć oryginalną stolarkę. 

 

Ile w sumie mamy tu teraz pomieszczeń?

- Na dole jest duża sala główna, hol, sanitariaty, pomieszczenie, w którym przechowywane są starodruki, kotłownia i pomieszczenie gospodarcze. Na piętro prowadzi klatka schodowa i winda, której zamontowanie pozwoliło na dostosowanie obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych. 

Na wspomnianym piętrze znajduje się sala wystawowa na ekspozycje stałe oraz wydzielone zostało tam pomieszczenie dla Regionalnego Towarzystwa Kultury im. J. M. Goslara, z małym zapleczem sanitarnym. 

 

Jest pan zadowolony z efektu końcowego, oglądając ten budynek po remoncie?

- Tak. Na razie słyszałem same pozytywne opinie i to mnie cieszy. Myślę, że ten obiekt, podczas użytkowania, powinien się obronić. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE