- W większości były to przypadki ujawnione przez funkcjonariuszy podczas patrolu miasta, chociaż mieliśmy również kilka zgłoszeń telefonicznych w tej sprawie. Jak dotychczas, sprawcy tego wykroczenia zostali pouczeni przez policjantów - dodaje oficer prasowy.
Przedstawicielka policji zaznacza, że niebawem kierowcy, którzy nie będą respektować nowego oznakowania, muszą liczyć się z odpowiedzialnością karną.
Mandat 100 zł grozi za przekroczenie linii krawędziowej ciągłej. Z kolei 250 zł może nas kosztować wjazd na płytę rynku pojazdem silnikowym przez przejście dla pieszych - takie sytuacje również miały miejsce.
Przypomnijmy, że zgodnie z zapowiedziami, w centrum Kolbuszowej, namalowano ciągłą, białą linię. Jej pojawienie się jest równoznaczne z zakazem wjazdu samochodów na płytę rynku. Do tej pory zdarzało się, że kierowcy zostawiali swoje auta nawet w pobliżu zabytkowej studni. Mundurowi, czy to policjanci, czy strażnicy miejscy, mieli jednak związane ręce. Nie było możliwości, aby zabronić kierowcom zatrzymywania się w tym miejscu.
Teraz funkcjonariusze zaczęli działać.