Wcześniej administracja otrzymała kalkulację przesłaną przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Na jej podstawie stwierdzono, że trzeba podwyższyć opłaty dla mieszkańców o 50 proc.
Skąd takie stawki?
Zaproponowane nowe stawki nie przypadły go gustu wszystkim samorządowcom. Radny Krzysztof Wójcicki stwierdził, że podwyżka jest drastyczna i chciałby dowiedzieć się konkretnie, dlaczego aż tyle musi ona wynieść.
Z kolei radna Barbara Bochniarz przeanalizowała, ile mieszkańcy płacą np. w Rzeszowie i Majdanie Królewskim. Mieszkanka Kolbuszowej zaproponowała, aby podjęcie uchwały odłożyć i zbadać dokładnie, skąd wynikają takie koszty, a następnie taką informację skierować do mieszkańców gminy. - Chodzi o to, aby nasi obywatele byli również przekonani o celowości aż tak dużej, zaproponowanej podwyżki - powiedziała radna Bochniarz.
Prezes wyjaśnia
Do tablicy poczuł się wywołany Adam Maternia, prezes spółki, która śmieci odbiera. Jak wyjaśniał, wzrost opłat wynika z czynników, na które zakład nie ma wpływu.
Prezes wskazał tutaj m.in. skokowy wzrost cen oleju napędowego, którego spółka zużywa ok. 60 tys. litrów rocznie, wzrost płacy minimalnej czy coraz większą liczbę odpadów, jaka odbierana jest od mieszkańców, a także podwyżkę opłat za umieszczanie odpadów na składowisku śmieci w Kozodrzy.
Sprawa priorytetowa
Kolbuszowscy samorządowcy w różny sposób odnieśli się do wyjaśnień Adama Materni. Józef Fryc, przyznając, że nie miał okazji poznać takich wyliczeń, poprosił o 15 minut przerwy w obradach, aby wspólnie z kolegami ze swojego klubu radnych omówić ten temat.
Mirosław Kaczmarczyk stwierdził, że mimo przedstawionych czynników mających wpływ na wzrost tzw. podatku śmieciowego podjęcie przez niego decyzji nie będzie łatwiejsze. Jak stwierdził radny z Kolbuszowej, problemem jest to, że mieszkańcy już wcześniej (w ostatnie lata) płacili dużo za pozbycie się odpadów. - Z tych wszystkich wypowiedzi wnioskuję, że może być tak, że za rok znów się spotkamy, znowu usłyszymy, że są pewne czynniki zewnętrzne i że znowu trzeba będzie podnieść stawki o 50, a może o 100 proc. - stwierdził radny.
Samorządowiec zaapelował o to, aby analiza gospodarki odpadami komunalnymi stała się dla rady miejskiej priorytetem. Liczy on na to, że uda się znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego w sąsiednich gminach za śmieci mieszkańcy płacą mniej.
Miasto - odpady sortowane
gospodarstwo domowe jednoosobowe - 25,50 zł (jest 17 zł)
gospodarstwo domowe dwuosobowe - 46,50 zł (jest 31 zł)
gospodarstwo domowe trzy- lub czteroosobowe - 51 zł (jest 34 zł)
gospodarstwo domowe pięcioosobowe i więcej - 58,50 zł (jest 39 zł)
Miasto - odpady niesortowane (mieszane)
gospodarstwo domowe jednoosobowe - 40,50 zł (jest 27 zł)
gospodarstwo domowe dwuosobowe - 54 zł (jest 36 zł)
gospodarstwo domowe trzy- lub czteroosobowe - 69 zł (jest 46 zł)
gospodarstwo domowe pięcioosobowe i więcej - 76,50 zł (jest 51 zł)
Wieś - odpady sortowane
gospodarstwo domowe jednoosobowe - 21 zł (jest 14 zł)
gospodarstwo domowe dwuosobowe - 36 zł (jest 24 zł)
gospodarstwo domowe trzy- lub czteroosobowe - 46,50 zł (jest 31 zł)
gospodarstwo domowe pięcioosobowe i więcej - 55,50 zł (jest 37 zł)
Wieś - odpady niesortowane (mieszane)
gospodarstwo domowe jednoosobowe - 36 zł (jest 24 zł)
gospodarstwo domowe dwuosobowe - 51 zł (jest 34 zł)
gospodarstwo domowe trzy- lub czteroosobowe - 58,50 zł (jest 39 zł)
gospodarstwo domowe pięcioosobowe i więcej - 66 zł (jest 44 zł)
Bloki - odpady sortowane
gospodarstwo domowe jednoosobowe - 16,50 zł (jest 11 zł)
gospodarstwo domowe dwuosobowe - 25,50 zł (jest 17 zł)
gospodarstwo domowe trzy- lub czteroosobowe - 36 zł (jest 24 zł)
gospodarstwo domowe pięcioosobowe i więcej - 46,50 zł (jest 31 zł)
Bloki - odpady niesortowane (mieszane)
gospodarstwo domowe jednoosobowe - 27 zł (jest 18 zł)
gospodarstwo domowe dwuosobowe - 43,50 zł (jest 29 zł)
gospodarstwo domowe trzy- lub czteroosobowe - 54 zł (jest 36 zł)
gospodarstwo domowe pięcioosobowe i więcej - 58,50 zł (jest 39 zł)
Więcej informacji w aktualnym numerze Korso.