reklama

Jakie będą dalsze losy szkoły specjalnej?

Opublikowano:
Autor:

Jakie będą dalsze losy szkoły specjalnej? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCINa tapetę powrócił temat Szkoły Specjalnej w Kolbuszowej Dolnej. Na ostatniej sesji rady powiatu Grzegorz Romaniuk dopytywał o dalsze losy placówki.

Niejednokrotnie na łamach naszej gazety poruszaliśmy temat szkoły specjalnej na Dolnej. Były plany budowy, a także propozycje przeniesienia szkoły w inne miejsce. Niestety w dalszym ciągu jest tak, jak było. 

 

Byłoby szkoda

 

Na ostatniej sesji Rady Powiatu Kolbuszowskiego, 16 lipca, w sprawach różnych radny Grzegorz Romaniuk dopytywał co z placówką w Kolbuszowej Dolnej.

- Kolejny raz dokładamy pieniądze do szkoły specjalnej. Zadaniem własnym powiatu jest prowadzenie tej placówki. Czy nie należałoby się w perspektywie pochylić nad tym tematem? - dopytywał Romaniuk. - Czy ta szkoła nie powinna wrócić do nas i wspólnym porozumieniem z poszczególnymi gminami nabrała ona kolorytu i nasze dzieci nie wyjeżdżałyby poza teren powiatu kolbuszowskiego do takich placówek? - dodał.

Radny Grzegorz Romaniuk zastanawiał się nad możliwością pozyskania pieniędzy z różnych źródeł na funkcjonowanie tej placówki. Samorządowiec prosił, aby podjeść do sprawy bardzo poważnie. - Szkoda by było, żeby ta szkoła przestała istnieć - podkreślał. 

 

Nie można zakazać

Starosta, odnosząc się do słów swojego przedmówcy, nie widział podstaw do dyskusji. Przypomniał, że kiedy było wystąpienie wojewody o utworzenie szkół specjalnych, powiat wziął to pod uwagę i zwrócił się do burmistrza, żeby szkołę specjalną prowadzić. Wtedy też został udostępniony obiekt szkoły w Kolbuszowej Dolnej, która już była wygaszana. Starosta wtedy otrzymał porozumienie, które zostało podpisane pomiędzy gminą a powiatem. - Kiedyś ta szkoła była dużo lepiej dofinansowana przez państwo. Wolne środki można było zagospodarować na inne szkoły - podsumował Józef Kardyś, szef powiatu.

Starosta przypomniał także, że kilka miesięcy temu spotkał się z m.in. z burmistrzem miasta Kolbuszowa i ustalone zostały udziały pomocy finansowej.

- Nikt nie zawróci dzieci, jeżeli Majdan Królewski chce dowozić swoje dzieci do Tarnobrzega i rodzice też tego chcą. Jeżeli z Niwisk chcą dowozić do Mielca, to będą to robić. Nie możemy tego zrobić nakazowo, bo takiego nakazu wydać nie możemy - mówił Kardyś. 

Samorządowiec Romaniuk dodał, że szkoła specjalna w tej lokalizacji jest placówką idealną. - Społeczeństwo i młodzież są przyzwyczajone. Należałoby szukać pieniędzy na jej rozbudowę - apelował radny. Nadmienił także, że dzieci z okolicznych miejscowości, takich jak Majdan Królewski czy Niwiska chętnie by z niej korzystały, gdyby była szkołą z prawdziwego zdarzenia. - Personel mamy wyjątkowy. Jesteśmy z tego dumni. Macie państwo możliwości do tego, aby w jakiś sposób reagować na sugestie - podsumował Grzegorz Romaniuk

Starosta Kardyś po raz kolejny wyjaśnił, że włodarze nie godzą się na zrobienie transportu zbiorowego i posłanie dzieci do szkoły na Dolnej. - Nie można ubezwłasnowolnić wójtów. Oni są włodarzami gmin i to oni decydują - podkreślił Józef Kardyś. - Nie ma innego wyjścia - dodał. 

 

Wariacki pomysł

 

Szef powiatu wyjaśnił, że była taka możliwość, aby pozyskać pieniądze na prowadzenie placówki. Wtedy to razem z burmistrzem i Marzeną Mytych, dyrektorką ze Szkoły Specjalnej w Kolbuszowej Dolnej, spotkali się z dyrektorem Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - Rozmawialiśmy o budowie, wtedy można było z regionalnego programu operacyjnego pobierać pieniądze. I nawet dyrektor PFRON-u powiedział, że wkład własny 15 proc., który był wymagany, 7,5 proc. on pokryje - przypomniał włodarz. - Można było wtedy budować szkołę, ale wtedy gmina zadeklarowała, że będzie prowadzić placówkę na bazie Dolnej. Myślę, że wtedy doszliśmy do porozumienia, że udzielamy pomocy w wysokości 100 tys. zł. Teraz dorzuciliśmy więcej, bo szkoła z Dolnej ma swoje potrzeby - nadmienił. 

Jak dodał szef powiatu, pieniądze można pozyskać z rezerwy budżetu państwa. Powiat starał się m.in. z pomocą Zbigniewa Chmielowca, posła na Sejm RP, pozyskać dofinansowanie. Jednak się to nie udało. Takie pieniądze, na dokończenie budowy szkoły specjalnej, uzyskała Dębica. 

Szkoła Specjalna w Kolbuszowej Dolnej jest prowadzona przez burmistrza. - To by był wariacki pomysł, gdyby burmistrz chciał budować nową szkołę specjalną jak i my, ponieważ obiektów na terenie gminy Kolbuszowa jest dość dużo. I tak zostało ustalone podczas rozmowy. Może się tak okazać, że któraś ze szkół z powodu niżu demograficznego będzie do zlikwidowania. Czas pokaże, wtedy to też wrócimy do tematu - zakończył Józef Kardyś, starosta powiatu kolbuszowskiego. 

Po terminie

 

Podczas komisji oświaty (27 maja) Ireneusz Kogut, inspektor do spraw oświaty, podczas zebrania wyjaśnił, że do końca czerwca radni powinni podjąć uchwałę dotyczącą wypowiedzenia porozumienia w sprawie prowadzenia szkoły specjalnej w Kolbuszowej Dolnej i tym samym przekazania jej do prowadzenia powiatowi kolbuszowskiemu. 

- Komisja podjęła żywą dyskusję na temat potrzeby przekazania szkoły specjalnej powiatowi kolbuszowskiemu, taki był wniosek złożony w lutym tego roku. Komisja argumentowała, że koszty utrzymania są wysokie. Stwierdzono, że należy podjąć odpowiednie kroki w celu wypowiedzenia porozumienia - czytamy w protokole z komisji oświaty, kultury, kultury fizycznej, opieki społecznej i zdrowia. 

Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, wyjaśnił, że koszty prowadzenia jednej klasy są bardzo wysokie. Uczniowie uczęszczający do szkoły na Dolnej posiadają złożone niepełnosprawności, dlatego wymagane jest zatrudnienie dodatkowych opiekunów klas. 

Nie mamy jeszcze harmonogramu spotkania radnych miejskich, więc nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy na najbliższej sesji poruszony zostanie temat szkoły specjalnej. I jakie będą ustalenia i decyzje samorządowców. 

 

Wróćmy do października 2018 roku, kiedy to o stanowisko burmistrza ubiegało się dwóch kandydatów: Jan Zuba i Michał Karkut. W jednym z numerów Korso poprosiliśmy, aby odpowiedzieli na kilka naszych pytań. Jedno z nich dotyczyło szkoły specjalnej i brzmiało:
Od dłuższego czasu ciągnie się temat rozbudowy Zespołu Szkół Specjalnych w Kolbuszowej Dolnej. Jakie działania zamierza pan podjąć, aby poprawić sytuację uczących się tam dzieci?



Jan Zuba: Szkolnictwo specjalne należy do zadań powiatu. W naszym przypadku, widząc przed laty oczekiwania rodziców dzieci niepełnosprawnych, aby taka placówka powstała w naszym powiecie, podjęliśmy się prowadzenia szkoły specjalnej na mocy porozumienia z Powiatem Kolbuszowskim. W międzyczasie oprócz szkoły podstawowej i gimnazjalnej pojawił się trzeci stopień – przysposobienie do zawodu. To sprawia, że sytuacja lokalowa tej placówki edukacyjnej jest trudna. Przystąpiliśmy więc do opracowania dokumentacji na rozbudowę tej placówki. Obecnie posiadamy dokumentację wraz z pozwoleniem na budowę. Kosztorys tej inwestycji znacznie przekracza możliwości naszego budżetu. Będę czynił wszystko, aby poprawić warunki lokalowe Zespołu Szkół Specjalnych.


Michał Karkut: Do rozbudowy szkoły czuję się mocno zobowiązany, gdyż jako radny kilka lat temu powiedziałem, że po rozwiązaniu problemu sali gimnastycznej w Weryni następna będzie szkoła specjalna. Przykro mi, że obecna koalicja pomimo wielkich krzyków nie zrobiła przez całą kadencję dosłownie nic, aby tej placówce pomóc. Rozbudowa szkoły specjalnej wymaga porozumienia z powiatem kolbuszowskim, ale sądzę, że w tym temacie jako nowy burmistrz szybko znajdę wspólny język ze starostą. Z pewnością spróbuję zainteresować problemem wójtów ościennych gmin, których mieszkańcy uczęszczają do tej placówki. Tu potrzeba wspólnego wysiłku w finansowaniu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE