W rozmowie z Korso szefowa gmina Niwiska zaznaczyła, że na tę chwilę wiele jest niewiadomych.
Co dalej?
- Nie znamy danych po budżecie państwa, wiemy, że skutki będą po stronie dochodów ( udział w podatkach) - powiedziała Wróbel. Brak danych o ostatecznych subwencjach, które są formą zasilania polskich jednostek samorządu terytorialnego z budżetu państwa, stawia gminy pod znakiem zapytania.
Jak nadmienia szefowa gminy, mieszkańcy zachowują się odpowiedzialnie i do urzędu nie przychodzą. - Myślę, że skutki będą też u przedsiębiorców na gminie i będą wpływać podania o odroczenia, umorzenia podatków - powiedziała w rozmowie z nami Elżbieta Wróbel.
Samorząd w Niwiskach działa w ograniczonym zakresie. Ograniczono tam maksymalnie spotkania osobiste. Wszyscy mogą większość problemów czy spraw załatwić poprzez telefon.
Ile się da
Co zatem z bieżącymi i nadchodzącymi inwestycjami? - Te zadania, w których są możliwości, zostają realizowane - usłyszeliśmy w odpowiedzi. Postępowania przetargowe toczą się, maksymalnie jak tylko się da poprzez drogę elektroniczną. Obrady rady i prace komisji samorządowców gminnych zostały zawieszone.
Na terenie gminy Niwiska zostały przygotowane dwa miejsce na kwarantannę zbiorową. Zapytaliśmy, czy mieszkańcom w okresie pandemii czegoś brakuje? - To pytanie powinno zostać skierowane do mieszkańców - odpowiedziała wójt - Ale myślę, że strach i kwarantanna mają wpływ na samopoczucie ludzi i nie napawają optymizmem - dodała Elżbieta Wróbel.