X Góralska Pielgrzymka Rowerowa z Giewontu na Hel rozpoczęła się w czwartek (26 lipca). Jej uczestnicy, po mszy świętej w kościele św. Krzyża w Zakopanem, w strugach deszczu pomaszerowali pieszo na szlak prowadzący do krzyża na Giewoncie.
Wczoraj (27 lipca) całą grupą wyruszyli z Zakopanego, z sanktuarium MB Fatimskiej na Krzeptówkach.
Dziś rano, 28 lipca, cykliści wyruszyli z Tuchowa do Leżajska. Około godz. 13.30 zatrzymali się w Kolbuszowej przy kościele Św. Brata Alberta. Na postoju w Kolbuszowej, pielgrzymi zjedli obiad, odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego i wyruszyli w dalszą drogę, w stronę Leżajska.
Jednym z uczestników rowerowej pielgrzymki jest pochodzący z Raniżowa Michał Janusz. 29-latek jest zawodowym strażakiem. W pielgrzymce bierze udział już trzeci raz. Jak sam przyznaje, atmosfera, która panuje wśród pielgrzymów jest bardzo przyjazna. - Jadę w tak zwanej grupie F16. Nasza grupa zabezpiecza całą pielgrzymkę - wyjaśnia Michał Janusz i dodaje: - Wszyscy są tutaj bardzo przyjaźnie nastawieni do siebie. Każdy może liczyć na pomoc drugiego.
Trasa tegorocznej pielgrzymki liczy blisko 3 tys. km, biegnie z Zakopanego na Hel i z powrotem. Pielgrzymi mają wrócić do domów 15 sierpnia.
Więcej w najbliższym numerze Korso.