Gmina Niwiska. Sołectwa będą tworzyć mapy i ewidencję gruntów i budynków. Wątpliwości wśród samorządowców wzbudziło zaklasyfikowanie terenów zakrzaczonych jako las

Opublikowano:
Autor:

Gmina Niwiska. Sołectwa będą tworzyć mapy i ewidencję gruntów i budynków. Wątpliwości wśród samorządowców wzbudziło zaklasyfikowanie terenów zakrzaczonych jako las  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI W przyszłym roku kilka miejscowości z terenu gminy Niwiska czeka tworzenie map oraz ewidencja gruntów i budynków. Związany z tym temat dotyczący ewentualnego zaklasyfikowania terenów zakrzaczonych jako las wzbudził dyskusję.

Na czerwcowej sesji Rady Gminy w Niwiskach poruszono temat Geopolu. Jest to przedsiębiorstwo z branży usług geodezyjnych, które zajmuje się sporządzaniem map oraz ewidencji budynków. Te działania wkrótce będą dotyczyć kolejnych trzech wsi z terenu gminy Niwiska. Jak poinformowała Elżbieta Wróbel, wójt gminy Niwiska, będą to Kosowy, Hucina oraz Siedlanka.

Zebrania informacyjne w roku 2019

 Czynności w zakresie sporządzania map z tych terenów planuje się na  marzec lub kwiecień 2019 roku. - Zebrania wiejskie w tym temacie odbędą się w roku 2019. Wtedy też będziemy mocno informować - zapewniła Elżbieta Wróbel, planując spotkania informacyjne dla mieszkańców omawianych terenów. W chwili obecnej jest na to zbyt wcześnie.

- Nasuwa mi się jedna sprawa dotycząca Geopolu. Trzeba by może zrobić w tych miejscowościach krótkie zebrania i dorzucić do nich bieżące sprawy - zagaił Robert Róg, przewodniczący rady, po czym przeszedł do sedna sprawy. - Tam jest dużo gruntów zakrzaczonych, zarośniętych. Może być tak, że jak dzisiaj zostawią te zakrzaczenia, te młodniki, które rosną zwłaszcza przy drogach głównych, to potem już tego nikt nie cofnie, jak im przyjmą te Ls-y (oznaczenie stosowane w ewidencji gruntów oznaczające lasy- przypis redakcji), warto by było tę informację rozpowszechnić - powiedział przewodniczący.

Co z  tymi "Ls"?

Do tematu postanowił odnieść się sołtys Stanisław Wilk, który, jak zapewnił, nie tylko ma doświadczenie we współpracy z tą firmą, ale i jest z tymi sprawami na bieżąco. Wszak wieś Leszcze działania ewidencyjne ma już za sobą, wkrótce jej mieszkańcy będą otrzymywać decyzje administracyjne.

- Wszystkie te zakrzaczenia można w każdej chwili odlesić.  Na specjalne zaproszenie osób, które chcą zalesienie, przyjeżdżał pan i klasyfikował grunty tylko te, które ktoś doradził, że chce mieć las. Reszta zostaje zakrzaczona, zalesiona, w każdej chwili można sobie odlesić. Jak ktoś będzie chciał zalesienie, to 20 lat trzeba czekać, żeby to później odlesić - wypowiedział się sołtys Wilk, podając przykłady działań klasyfikatorów z bliskich mu terenów. Z wypowiedzi sołtysa wynikało, że klasyfikacja terenów zarośniętych będzie się odbywała w konsultacji z właścicielem danego gruntu i nikt nie zmieni klasyfikacji danego terenu ot tak.

- Te działki, które wzięli, aby zmienić klasyfikację, aby napisać "Ls", to jest las i to porządny las. To nie jest tak, że tylko krzaczki i młodnik, tylko naprawdę duży las i na tych trzech miejscowościach to jest naprawdę tylko kilka pozycji - uzupełniła informacje Elżbieta Wróbel.  Argumentacja przedstawiona przez sołtysa nie przemówiło do Roberta Roga, który swoje stanowisko do sprawy poparł tym, że widział już wiele problemów związanych z klasyfikacją gruntów, które wypłynęły dopiero po jakimś czasie.

 

Więcej w aktualnym Korso.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE