reklama
reklama

Gmina Cmolas. Czy radni głosując za sprzedażą działek, wiedzą co robią?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gmina Cmolas. Czy radni głosując za sprzedażą działek, wiedzą co robią? - Zdjęcie główne

Zdaniem mieszkańca radni nie mieli pełnej wiedzy, głosując nad sprzedażą działek w gminie Cmolas.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIZdaniem mieszkańca Porąb Dymarskich radni źle postąpili, głosując przeciw sprzedaży działek znajdujących się w Porębach i Ostrowach Baranowskich. Twierdzi, że radni, podejmując taką decyzję, bazowali jedynie na cząstkowych informacjach i nie mieli pełnego rozeznania w temacie.
reklama

Ryszard Warzocha, przewodniczący Rady Gminy Cmolas, odczytał pismo od mieszkańca Porąb Dymarskich podczas sesji (30 czerwca). Było ono pokłosiem ostatniej decyzji większości radnych, którzy zagłosowali przeciw sprzedaży działek położonych w gminie Cmolas.

reklama

Największe obiekcje na ten temat miała Bernadetta Wolak-Posłuszny, radna z Cmolasu, która apelowała do pozostałych członków rady o rozsądek i niesprzedawanie nieruchomości. Przeciwny sprzedaży był także Andrzej Zagroba, który zaznaczył, że sprzedawanie nieruchomości, dla samego sprzedania, jest bezcelowe. Przeciw byli także Andrzej Bujak, Piotr Maciąg, Rafał Stróż, Ewelina Nowicka i Stanisław Siębor. Mieszkaniec Porąb Dymarskich był jednak innego zdania, zgłaszając swoje spostrzeżenia i uwagi na piśmie skierowanym do szefa cmolaskiej rady, po dokładnym prześledzeniu transmisji obrad.

Dlaczego?

Mieszkaniec pytał m.in. o to, na jakiej podstawie Bernadetta Wolak-Posłuszny kwestionuje wartość nieruchomości, które wycenione zostały przez niezależnego eksperta, powołanego przez urząd gminy, który swoją wycenę odparł na m.in. wizji lokalnej nieruchomości.

reklama

Miał obiekcje także do podanych przez radnego Dariusza Piechotę średnich cen za ar na terenie gminy Cmolas. Czy ceny nieruchomości poparte są aktualnymi danymi urzędowymi? - pytał. Kolejną wątpliwością mieszkańca było to, dlaczego na pytanie radnego Andrzeja Bujaka o różnice cenowe nikt merytorycznie nie odpowiedział.

- Tym samym mogło to rodzić u radnych określone wątpliwości. Dlaczego nie podjęto dokładnej analizy co do kwestii uzbrojenia nieruchomości w media? Szczątkowo przestawiła to radna Bernadetta Wolak-Posłuszny, stwierdzając, że niektóre działki są uzbrojone. Tak naprawdę żadna działka w Porębach Dymarskich, wymieniona w projekcie uchwały, nie jest uzbrojona, co również mogło wprowadzić radnych w błąd i wpłynąć na decyzję przy głosowaniu

- wyjaśnił swoje stanowisko adresat pisma.

reklama

Uzbrojenia brak

Mieszkaniec zastanawiał się także, dlaczego nikt nie przedstawił radnym dodatkowych informacji dotyczących przebiegu, chociażby linii energetycznych, słupów i innych uwarunkowań na działkach. - Przez kilkanaście lat nikt się nieruchomościami nie zainteresował, natomiast kwitnie budownictwo w nieodległym Mechowcu na terenie gminy Dzikowiec - zauważył mieszkaniec.

- Jestem mieszkańcem Porąb Dymarskich, nabyłem w 2007 roku od gminy Cmolas w drodze przetargu działkę, na której wybudowałem dom i obecnie tam mieszkam. Działka, którą nabyłem była w opisie działką uzbrojoną, faktycznie na działce brak było jakichkolwiek mediów, co przyczyniło się do tego, że na własny koszt budowałem wodociąg, o długości 160 metrów. Przyłącz elektryczny, zlokalizowany jest na prywatnej działce i też miałem trudności z dostępem do energii elektrycznej. Gazu nie mam do dzisiaj z uwagi na dużą odległość od gazociągu. Tak faktycznie wygląda uzbrojenie działek, które zlokalizowane są w Porębach Dymarskich

reklama

- przedstawił w swoim piśmie mężczyzna.

Wyjaśnił on, że po zamieszkaniu wystąpił do wójta z zapytaniem o zakup działki, która przylega do jego posesji, celem poszerzenia. - Wójt stwierdził, że gmina jest zainteresowana sprzedażą nieruchomości oraz innych działek na terenie Porąb Dymarskich - napisał dalej mężczyzna.

Krzywdząca dla Porąb

Mieszkaniec Porąb Dymarskich nadmienił w swoim piśmie, że z dużym ubolewaniem i rozczarowaniem śledził przebieg sesji, twierdząc tak naprawdę, że radni głosują, nie mając faktycznej wiedzy na temat niektórych przypadków, a wręcz mają podane błędne informacje. - Jako mieszkaniec Porąb obserwuje wyhamowanie rozwoju tej miejscowości pod względem liczby mieszkańców. Z uwagi na obostrzenia Natura 2000 poza budownictwem jednorodzinnym i ewentualnie agroturystyką w mojej miejscowości nic innego nie powstanie, dlatego ewentualna sprzedaż tych nieruchomości mogłaby spowodować osiedlenie się nowych mieszkańców - podawał argumenty za sprzedażą mieszkaniec. - Dlaczego tak istotnego punktu nikt nie wziął pod uwagę? Stwierdzam, że decyzja radnych jest bardzo krzywdząca dla Porąb Dymarskich. Mając doświadczenie administracyjne, nie wyobrażam sobie podejmowania decyzji na podstawie informacji niepełnych, a tym bardziej wprowadzających w błąd - skwitował mężczyzna.

 Ryszard Warzocha, przewodniczący, nie zgodził się do końca z autorem pisma, ponieważ wójt przedstawił, co znajduje się na działkach, oraz to, że niektóre z nich nadają się jedynie do poszerzenia sąsiadujących posesji. 

Troska o majątek

Jedyną osobą, która odniosła się do pisma mieszkańca, był Dariusz Piechota, radny z Cmolasu. - Zabierając głos, starałem się troszczyć o majątek i interes gminy. Kwoty za ar były związane z tym, że mając kontakt z mieszkańcami nie tylko gminy, ale powiatu, mogłem mniej więcej średnio wycenić. To nie była kwota urzędowa, ja ją wziąłem z rozmów z mieszkańcami, którzy sprzedają działki - wyjaśniał samorządowiec. - Działki na terenie gminy, przynajmniej w Cmolasie, oscylują w granicach 4-6 tys. zł. To jest średnia. Można kupić działkę za 2,5 tys. zł za ar, ale można też za 7 tys. zł. Te kwoty były podyktowane troską o gminę i one z tego wynikały - podkreślił rajca. Dodał on także, że głosował za sprzedażą tych działek, ponieważ uważa, że teraz jest dobry czas, bo budownictwo bardzo się rozwinęło i jest bardzo duże zapotrzebowanie na działki. - Nie rozumiem, skąd to rozgoryczenie tą kwotą, którą ja podałem - zaznaczył radny Piechota.

- SPRZEDAŻ DZIAŁEK -

Gmina Cmolas chciała sprzedać działki w Porębach Dymarskich:

  • 1 o pow.0,1210 ha za 18 900 zł
  • 2 o pow. 0,1776 ha za 42 780 zł
  • 3 o pow. 0,1739 ha za 29 320 zł
  • 4 o pow. 0,1699 ha za 28 650 zł
  • 5 o pow. 0,1740 ha za 41 920 zł
 

Ostrowach Baranowskich:

  • 1 o pow. 0,1537 ha za 29 620 zł
  • 2 o pow.0,1408 ha za 33 920 zł
GŁOSOWANIE NAD SPRZEDAŻĄ

Radni z gminy Cmolas dyskutowali na temat sprzedaży działek w Porębach Dymarskich i Ostrowach Baranowskich na sesji (15 czerwca). Ich zdania były podzielone. Argumentem przeciw sprzedaży było to, że nie ma pilnej potrzeby, aby pozbywać się majątku gminy w postaci nieruchomości.

Radni pytali także, co znajduje się na działkach. Okazuje się, że są one niezabudowane, częściowo zakrzaczone i zarośnięte.

Czy i kiedy temat powróci? Będziemy Państwa informować na bieżąco.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama