reklama
reklama

Fundacja Animals z Mielca interweniowała w sprawie psów w Cmolasie. Jest wniosek do kolbuszowskiej prokuratury

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIPod koniec stycznia mielecka fundacja Animals po raz kolejny interweniowała w sprawie zwierząt w Cmolasu. Na terenie jednej z posesji, przez cały czas na łańcuchu trzymane są trzy psy. To już kolejna interwencja członków fundacji na terenie powiatu kolbuszowskiego.
reklama

Mijają dwa lata od pierwszej interwencji fundacji w gospodarstwie w Cmolasie. Animals otrzymała wówczas informację o trzech psach na łańcuchach, które przed zimnem chronią się w rozpadających budach.  

- Za jakiś czas może uda się im znaleźć domy, tylko to nie rozwiązanie, bo na ich miejsce trafią kolejne psy, które ktoś im odda w tzw. dobre ręce. Właściciele zobowiązali się do poprawy warunków

- pisała wówczas fundacja, która zorganizowała w internecie zbiórkę pieniędzy.

Z datków zakupiła trzy ocieplone budy.  Na miejscu interweniowała policja i inspekcja weterynaryjna. Właściciel dostał szczegółowe zalecenia poprawy warunków dla psów i zwierząt gospodarskich.

reklama

Po dwóch latach Animals znów zajęła się zwierzętami z gospodarstwa w Cmolasie. Powód? Psy cały czas są na łańcuchach, chociaż prawo mówi, że:

Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m.

Na miejscu pojechali przedstawiciele Powiatowej Inspekcji Weterynarii w Kolbuszowej (PIW), którzy ustalili, że właściciele psów trzymają je na łańcuchu dłużej niż 12 godzin i nie mają zamiaru tego zmienić. W związku z tym sprawa zostanie skierowana do prokuratury. 

Fundacja Animals o sytuacji w Cmolasie poinformowała również tamtejsze władze. Marian Posłuszny, sekretarz gminy mówi, że o tym, co stwierdzono na miejscu, wie od PIW. Urzędnicy za kilka dni pojadą sprawdzić, jak wygląda sytuacja z trzymaniem zwierząt. Zalecenie ma być takie, aby właściciele wykonali kojce za psów. Gdyby zwierzęta zostały teraz spuszczone z łańcuchów, z pewnością wyszłyby poza ogrodzenie posesji, które jest nieszczelne. 

reklama

Marek Olszowy, powiatowy lekarz weterynarii w Kolbuszowej, zaznacza, że właściciele psów powinni szczególnie teraz zwracać uwagę na swoje zwierzęta. Synoptycy zapowiadają w najbliższym czasie spadek temperatury do -14 stopni w nocy. Buda powinna być wyścielona słomą lub sianem a wejście do niej zasłonięte materiałem. Właściciele mogą też zabrać o czworonoga, zabierając go na noc np. do budynku gospodarczego. 

Jeżeli widzimy, że ktoś w naszym otoczeniu nie dba o psa, a zwierzę na łańcuchu przebywa cały czas, należy o tym powiadomić PIW, który pojedzie na miejsce z kontrolą. Pod uwagę brane są także zgłoszenia anonimowe. Telefon: 17 283 23 97 lub 691 909 925

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama