Samorządowiec dopytywał, czym rzeczoznawca sugerował się, wyceniając działki. Jak tłumaczył radny, w Dzikowcu za miejsce pod budowę domu trzeba zapłacić znacznie więcej niż w Wilczej Woli.
Jak zgodnie stwierdziło kilkoro z samorządowców, Dzikowiec to stolica gminy, stąd wyższe ceny działek. - W Dzikowcu trzeba dać 42 tys. zł brutto, plus inne koszty. Nie ma ani kanalizacji, ani jednej studzienki, nie ma wody, no z prądem to nie ma problemu - mówił Sito na obradach ostatniej komisji. - Ja nie mam pretensji do wójta, tylko za pośrednictwem wójta do tego rzeczoznawcy, który wyceniał te działki. Bo zamiast zachęcać to wręcz odwrotnie - dodał rajca.
Radni dodatkowo stwierdzili, że Dzikowiec leży bliżej miasta i ma inną klasę gleby. Dzikowiecki urząd ogłosił już nieograniczony przetarg na sprzedaż nieruchomości.