reklama

Decyzję podejmie wojewoda

Opublikowano:
Autor:

Decyzję podejmie wojewoda - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIRodzice i nauczyciele czekają na rozstrzygnięcie wojewody: czy uchwałę dotyczącą wskazania miejsca realizacji obowiązku szkolnego zaopiniuje pozytywnie, czy odrzuci. Tymczasem po naszym ostatnim artykule znowu zawrzało. Tym razem głośniej swoje stanowisko zaznaczali obrońcy gimnazjum.

Po raz drugi wracamy do tematu dowożenia uczniów klas szóstych szkół prowadzonych przez gminę do budynku gimnazjum na Podlasku. Po naszym artykule zatytułowanym "Obawa przed nauczycielami" do naszej redakcji znowu rozdzwoniły się telefony. Tym razem głośniej swoje zdanie zaznaczali zwolennicy tego pomysłu.
 
Wszystko co najlepsze
W ostatnim artykule  przedstawiliśmy wypowiedzi rodziców z Majdanu Królewskiego przeciwnych temu, aby ich dzieci naukę w klasie siódmej kontynuowały w budynku gimnazjum. Wśród argumentów, które przedstawili nam rodzice przeciwni dowożeniu klas szóstych do gimnazjum, miał być między innymi niski, ich zdaniem, poziom nauczania w gimnazjum. Nie wszyscy się jednak z takim argumentem zgadzają. Jeszcze w środę (26 kwietnia) zadzwoniła do nas matka uczennicy klasy szóstej z Majdanu Królewskiego, która broniła gimnazjum i samych nauczycieli. Jej zdaniem argumenty, które przedstawili rodzice przeciwni dowożeniu klas szóstych do gimnazjum, były nieuzasadnione. - Argumenty, które przedstawili rodzice, są nieprawdziwe  – stanowczo powiedziała kobieta. Jak zaznaczyła, gimnazjum i tamtejszych nauczycieli zna bardzo dobrze. - Moje dzieci chodziły do gimnazjum w Majdanie Królewskim. Gimnazjum skończyły z bardzo dobrymi wynikami i tam ugruntowała się ich pozycja. Poszły w świat i w tej chwili dwójka z tych dzieci ma blisko 30 lat - stwierdziła kobieta i przyznała, że nie rozumie tych rodziców, którzy mają uprzedzenia do nauczycieli z gimnazjum. -  Nie rozumiem tego,  dlaczego rodzice boją się nauczycieli. Kiedy moje dzieci chodziły do gimnazjum, a miałam jakiekolwiek wątpliwości, to potrafiłam z nauczycielami rozmawiać. Chowanie głowy w piasek i mówienie, że nauczyciel może dziecko skrzywdzić, to jest co najmniej nie na miejscu i nie idzie w parze z godnością człowieka - powiedziała nasza rozmówczyni. - Jedyne co mogę powiedzieć o nauczycielach z gimnazjum, to wszystko, co najlepsze - dodała.
 

Więcej w 18 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE