Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa od lat wspiera polskie rolnictwo, oferując programy pomocowe, dopłaty i inwestycje. Ale jak wygląda to w praktyce w powiecie kolbuszowskim? Z jakimi wyzwaniami mierzą się lokalni rolnicy, jak wyglądają kontrole w gospodarstwach i co planuje agencja na przyszłość? Na te pytania odpowiedziała nam Barbara Zygo, kierownik ARiMR w Kolbuszowej, dzieląc się szczegółami dotyczącymi pracy agencji i kondycji lokalnego rolnictwa.
W jaki sposób pomagacie rolnikom?
- Agencja ma szereg programów skierowanych dla rolników. Przede wszystkim są to dopłaty bezpośrednie, tak zwane obszarowe i ONW. Wniosków o płatności bezpośrednie mamy prawie 5000 rocznie. Biuro powiatowe obsługuje także programy premiowe tj. rozwój małych gospodarstw i płatność dla młodych rolników, a także programy krajowe w przypadku wystąpienia różnych klęsk czy dodatkowego wsparcia dla rolnictwa. Od 2018 roku rejestrujemy Koła Gospodyń Wiejskich (jest ich 43). Agencja wypłaca im płatności na działalność statutową. Ponadto posiadamy komputerową bazę danych dotyczącą całego pogłowia utrzymywanych najważniejszych gatunków zwierząt gospodarskich. Dane te są wykorzystane w pracach nad poprawą warunków utrzymywania tych zwierząt w skali całego kraju i kształtowania polityki w zakresie produkcji zwierzęcej. Rejestr zwierząt gospodarskich oznakowanych i siedzib stad zawiera informacje dotyczące bydła, owiec, kóz, świń, koniowatych, wielbłądowatych, jeleniowatych oraz zakładów drobiu. W powiecie kolbuszowskim jest zarejestrowanych około 900 działalności.
Nadal możemy mówić o rolnictwie w powiecie kolbuszowskim?
- Myślę, że tak. Jest nadal dużo młodych rolników, którzy są zainteresowani przejęciem gospodarstw po swoich rodzicach, ich modernizacją i unowocześnianiem. Są to naprawdę świadomi rolnicy, którzy nie tylko interesują się dopłatami bezpośrednimi, ale tymi dużymi programami, gdzie składają wnioski na dofinansowanie na przykład 200 tysięcy na zakup maszyn czy rozbudowę swojego gospodarstwa. Widzimy młody potencjał, który u nas w biurze wnioskuje o te dopłaty.
Chodzą słuchy, że mają być prowadzone kontrole BHP w gospodarstwach...
- Odnośnie kontroli BHP przez agencję jeszcze nie otrzymaliśmy wytycznych, ale przeprowadzamy kontrole w innych obszarach. Dotyczą one głównie użytkowania gruntów rolnych, realizacji programów premiowych, a także siedzib stad, w tym dobrostanu zwierząt. Część kontroli na zlecenie agencji wykonują takie instytucje jak Powiatowy Lekarz Weterynarii czy Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Ilu rolników skontrolowano w tym roku?
- W tym roku nie mamy wytypowanych tak dużo rolników, ponieważ nie mamy tak zwanej kontroli FOTO, podczas której są kontrolowane całe gminy. W tym roku kontroli siedzib stad podlegało około 70 gospodarstw, natomiast wytypowanych do kontroli użytkowania gruntów było około 140 gospodarstw. Także ta liczba w tym roku nie jest duża.
Kontrolujecie tylko te największe gospodarstwa?
- Kontroli podlegają nasi wnioskodawcy. Wykaz gospodarstw skierowanych do kontroli dostajemy z centrali ARiMR, chyba że otrzymujemy "uprzejme donosy" i wtedy jesteśmy zobligowani do weryfikacji treści podpisanego donosu. Dotyczą one głównie braku użytkowania gruntów pomimo wnioskowania, jednakże wpływają one sporadycznie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.