- Za mało dzieje się w Kopciach – uważa radny Zbigniew Twardowski, dlatego na sesji rady gminy pytał: - Co się dzieje na przykład ze szkołą, boiskiem, remizą strażacką? To już któraś sesja, mówi się o obietnicach, nadziei, ale to taka mowa trawa. Jestem cierpliwy, ale już mi się ona kończy. Od lat tylko słyszę i słyszę o działaniach, i... nic się nie dzieje.
Zastępca wójta Józef Tęcza odpowiadał, że wcale tak nie jest, że Kopcie są zapomniane przez samorząd: - Na poprzedniej sesji informowałem, że złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki na dofinansowanie budowy boiska Orlik ze sztuczną nawierzchnią w Kopciach za ponad 600 tys. zł. Przygotowujemy plac pod budowę. Rozstrzygnięcie ministerialnego konkursu będzie najprawdopodobniej pod koniec czerwca. Nie wiemy, czy dostaniemy dofinansowanie na ponad 400 tys., ale mamy taką nadzieję. Sami nie udźwigniemy pewnych inwestycji.
- I znowu w Kopciach nie będzie inwestycji. Zróbmy bilans, na którą miejscowość ile się wydaje – zaproponował radny Twardowski.
Więcej w 22 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie