W dyskusji na sesji Rady Gminy Niwiska, która odbyła się 24 marca, radna Joanna Marut z Niwisk zwróciła uwagę, że "Ośrodek Zdrowia w Niwiskach funkcjonował w miarę dobrze", ale ostatnimi czasy doszło do skrócenia godzin przyjęć pacjentów.
Radna Marut: Obudzimy się bez lekarza
Radna wyraża zaniepokojenie brakiem stabilnej kadry medycznej. - Doktor już nie przyjmuje w takim wymiarze, jak było to wcześniej - zauważa radna, pytając, czy gmina została poinformowana o tej sytuacji i czy może podjąć jakieś kroki, aby zapobiec dalszym problemom.
- Żeby za jakiś czas się nie okazało, że będzie jak w innych ośrodkach zdrowia i obudzimy się bez lekarza
- dodała. Radna zasugerowała, że warto wystosować pismo do dyrektora ZOZ-u, Zbigniewa Strzelczyka, aby postarać się o nowego lekarza, który mógłby wypełnić lukę.
Wójt: To nie jest w gestii gminy
Na pytanie radnej odpowiedziała wójt gminy Niwiska, Elżbieta Wróbel, która potwierdziła, że "żadne pismo nie wpłynęło", ponieważ gmina nie jest organem prowadzącym ośrodek zdrowia. Wójt wskazała, że doktor poszedł na emeryturę i przyjmuje tylko cztery dni w tygodniu.
- Po sesji skieruję pismo do pana dyrektora, ale nic więcej po prostu, no co możemy zrobić
- powiedziała wójt, dodając, że obsada w ośrodkach zdrowia należy do dyrektora ZOZ-u.
Radny Rzemień: Przyznają sobie odznaczenia a jest coraz gorzej
Do sprawy odniósł się również radny Stanisław Rzemień, który zauważył, że sytuacja w zakresie ochrony zdrowia w gminie Niwiska pogorszyła się dramatycznie. Jak zauważa, teraz część mieszkańców z Niwisk przepisała się do Siedlanki, ale żeby się dostać do lekarza, cztery dni trzeba czekać. Sam, jak wskazał, jest tego przykładem.Radny z Kosów podkreślił, że przedtem na bieżąco można było się rejestrować. Dodał również, że powiat kolbuszowski nie podejmuje żadnych działań w tej sprawie.
- W powiecie tylko przyznają sobie odznaczenia za bardzo dobrą służbę zdrowia (...) Odznaczenie za odznaczeniem, a wychodzi na to, że jest coraz gorzej
- zauważa Stanisław Rzemień.
Radny Róg: Nic się z tym nie robi, bo tak jest wygodnie
Radny Robert Róg z Kosów podsumował temat, wskazując, że "ten ośrodek jest utrzymywany tylko po to, żeby utrzymać kwoty stałe, które płyną tylko wiadomo w jakim kierunku". Zauważył, że przez tyle lat nie zostały podjęte żadne poważne działania, które mogłyby poprawić sytuację.
- Są gminy, które można pojechać i dopytać, dowiedzieć się jak się to robi, które mają swoje obiekty przystosowane do pomocy zdrowotnej dla swoich mieszkańców, funkcjonują bardzo dobrze i nie mówmy, że się nie da nic zrobić, po prostu nie robi się dlatego, bo tak jest wygodnie
- twierdzi samorządowiec z Kosów.
Kryzys kadrowy w ośrodku zdrowia?
Od wielu lat w Ośrodku Zdrowia w Niwiskach przyjmuje lek. med. Krzysztof Szadkowski, który jest aktualnie na zaopatrzeniu emerytalnym, ale mimo to kontynuuje pracę, przyjmując pacjentów w ograniczonym wymiarze (z wyjątkiem piątków).Wójt Elżbieta Wróbel potwierdziła w rozmowie z nami w środę 26 marca, że jeszcze tego nie zrobiła, ale skieruje pismo do ZOZ-u w sprawie tej sytuacji, mając nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie, które zagwarantuje mieszkańcom gminy dostęp do pełnej opieki medycznej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.