reklama

60-lecie ZST w Kolbuszowej. Rozmowę z Markiem Bajorem absolwentem szkoły i byłym piłkarzem grającym w Reprezentacji Polski

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso/UM Kolbuszowa

60-lecie ZST w Kolbuszowej. Rozmowę z Markiem Bajorem absolwentem szkoły i byłym piłkarzem grającym w Reprezentacji Polski - Zdjęcie główne

60-lecie ZST w Kolbuszowej. Rozmowę z Markiem Bajorem absolwentem szkoły i byłym piłkarzem grającym w Reprezentacji Polski | foto Archiwum Korso/UM Kolbuszowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCINa stronie internetowej jubileusz.zst.kolbuszowa.pl pojawiła się seria wywiadów z absolwentami Zespołu Szkół Technicznych w Kolbuszowej. W tym roku szkoła obchodzi jubileusz 60-lecia istnienia. Z tej okazji publikujemy rozmowy i wspomnienia ze szkolnych lat.
reklama

Na jakim kierunku kształcił się pan w naszej szkole?

Chodziłem do Liceum Zawodowego o specjalności obróbka skrawaniem.

Jakie przedmioty lubił pan najbardziej, a których pan nie lubił?

Nie miałem szczególnie ulubionych przedmiotów, uczyłem się wszystkich, a najlepiej przyswajałem przedmioty teoretyczne.

Co najlepiej wspomina pan z lat spędzonych w naszej szkole?

Ogólnie bardzo dobrze wspominam moją szkołę, poznałem tam wielu znajomych, do tej pory utrzymujemy ze sobą kontakt. Ze względu na treningi byłem często zwalniany z zajęć szkolnych, dlatego też ominęło mnie wiele niezapomnianych chwil.

Szkoła wyposaża uczniów w wiedzę i uczy różnych umiejętności; które z nich najbardziej przydały się panu w dorosłym życiu?

Na pewno musiałem nauczyć się współpracować z innymi i to daje mi teraz możliwość dobrego kontaktu z ludźmi. Musiałem też nauczyć się ciężkiej, systematycznej pracy i dążyć do wyznaczonych celów, aby osiągnąć sukces.

Czy już w czasach szkolnych wiązał pan swoją przyszłość z piłką?

reklama

Tak, oczywiście. Już wtedy wiedziałem, że chcę zostać piłkarzem, chciałem nawet pójść do szkoły sportowej.

Czy mógł pan w szkole rozwijać swoje zainteresowania?

Tak, mogłem rozwijać swoje zainteresowania na lekcjach wychowania fizycznego, a oprócz tego uczestniczyłem w zawodach i zajęciach pozalekcyjnych typu SKS.

Czy szkoła w jakiś sposób przyczyniła się do pana sukcesu?

Szkoła pomagała mi poprzez częste wyjazdy sportowe, ponadto dyrektor pracował w klubie, więc również przyczynił się w jakiś sposób do rozwoju mojej kariery.

Czy był pan w naszej szkole kilka lat po jej ukończeniu? Jeśli tak to jakie zauważył pan zmiany?

Byłem wiele razy. Odwiedzałem pana dyrektora, który był wtedy wiceprezesem Kolbuszowianki, a przy okazji zauważyłem wiele zmian na lepsze w zewnętrznym wyglądzie szkoły. W środku szczególnie zapamiętałem zmianę szatni.

reklama

Czy chciałby pan wrócić do tamtych lat?

Chciałbym, to były piękne czasy, ale życie toczy się dalej, mam jakąś pracę do wykonania, więc tamte czasy mogę tylko miło wspominać.

Jak ocenia pan swój dotychczasowy dorobek?

Oceniam go dobrze, żałuję tylko, że nigdy nie zagrałem w I Reprezentacji Polski. Pozostał pewien niedosyt, być może zabrakło odrobiny szczęścia, ale mimo to jestem dumny ze swoich osiągnięć.

Czy ma pan jakiś swój "przepis" na sukces?

Nie ma typowej recepty na sukces. Na pewno ważna jest ciężka praca, wiele wyrzeczeń oraz samozaparcie. Ogólnie całe życie poświęciłem dla sportu.

Rozmawiały: Joanna Kołodziej i Magdalena Szypuła

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo