reklama
reklama

40 lat pracy w Urzędzie Gminy w Niwiskach. Grażyna Kasza przeszła na emeryturę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

40 lat pracy w Urzędzie Gminy w Niwiskach. Grażyna Kasza przeszła na emeryturę - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIPracownik urzędu w Niwiskach, Grażyna Kasza, po 40 latach pracy przeszła na zasłużoną emeryturę. Przez wiele lat zajmowała się sprawami budownictwa, planowania przestrzennego oraz ochrony przeciwpożarowej, służąc pomocą mieszkańcom gminy.
reklama

- Dziękując jej za wkład pracy na rzecz naszej społeczności, życzymy wszelkiej pomyślności na dalsze lata. Niech upływają w dobrym zdrowiu, radości i zadowoleniu

- winszowali współpracownicy z urzędu w Niwiskach


Jak wspomina 40 lat pracy w urzędzie?

- Bardzo dobrze, miło i ciepło. Miałam wspaniałych współpracowników. Wszyscy byli dla mnie mili, nie spotkałam z ich strony żadnej przykrości. Byli pomocni, wspierali dobrym słowem. Była bardzo miła atmosfera

reklama

- wylicza Grażyna Kasza. Dobre relacje wspomina również z ochotniczymi strażami pożarnymi na czele z prezesami z terenu gminy Niwiska, z którymi również miała przyjemność współpracować. Od 2003 roku pani Kasza pełniła także funkcję inspektora ochrony przeciwpożarowej. 

Jak sama mówi, 40 lat pracy wydaje się jak tydzień, góra miesiąc. Co do planów na najbliższą przyszłość, stawia na pomoc rodzinie. Ma też wnuki, które na pewno wypełnią wolny czas pani Grażyny do granic możliwości.

- To będzie drugie opiekuńcze

- dodaje z uśmiechem. 

Minęło zaledwie kilka dni zasłużonego odpoczynku, a pani Grażyna Kasza podkreśla, że już jej brakuje pracy w urzędzie. Stanowisko, które piastowała, było wymagające. Planowanie przestrzenne, wymagało nie tylko sporego doświadczenia, ale i ciągłego samodoskonalenia przez zmieniające się przepisy.

reklama

- Było to odpowiedzialne i trudne stanowisko. Jestem zadowolona, że mogłam tam pracować i pomagać mieszkańcom naszej gminy - dodaje. - Myślę, że każdy, kto wychodził ode mnie z urzędu, był zadowolony, zawsze miałam takie odczucie

- podsumowała była urzędniczka. Byliśmy nauczeni w naszym urzędzie, że interesant, nawet kiedy do końca nie uda mu się załatwić sprawy, ma wyjść zadowolony. 

Pani Grażyna podkreśla, że już teraz wie, że długo będzie jej brakowało kontaktu z mieszkańcami i współpracownikami.

- Będę tęsknić

- podkreśla emerytowana urzędniczka. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama