Podejrzany Józef G. zarzucane mu przestępstwo miał popełnić na przestrzeni lat 2005-2006. W tym czasie pełnił funkcję proboszcza Parafii Miłosierdzia Bożego w Tarnobrzegu. Duchowny w toku śledztwa nie przyznał się do winy! Sprawa jest o tyle szokująca, bo jak się okazuje molestowany ministrant zgłaszał sprawę do biskupów Diecezji Sandomierskiej, ale nic nie zrobiono, oprócz tego że Józef G. został przeniesiony do Ostrowca Świętokrzyskiego.
CZYTAJ DALEJ>> (OPUSZCZASZ PORTAL KORSOKOLBUSZOWSKIE.PL)