reklama

- Rada miejska się ośmieszyła - uważa radny Jan Fryc z Kolbuszowej Górnej. Chodzi o wniosek dotyczący zwiększenia prędkości na odcinkowym pomiarze

Opublikowano:
Autor:

- Rada miejska się ośmieszyła - uważa radny Jan Fryc z Kolbuszowej Górnej. Chodzi o wniosek dotyczący zwiększenia prędkości na odcinkowym pomiarze - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIW Kolbuszowej Górnej, przy wyjeździe z odcinkowego pomiaru prędkości, odbyła się wizja w terenie. To efekt starań Piotra Panka, radnego z Kolbuszowej Dolnej.

Podczas lutowej sesji najmłodszy samorządowiec wystąpił z wnioskiem, aby rada miejska skierowała pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Chodziło o możliwość zwiększenia prędkości na odcinku kontrolnym z 50 do 70 km/h. Za wnioskiem zagłosowało sześciu radnych. To wystarczyło, aby pismo z taką propozycją dotarło do GDDKiA.


W szerszym gronie

W piątek (23 marca) w Kolbuszowej Górnej odbyła się wizja w terenie. Do sołectwa przyjechali przedstawiciele policji, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Inspektoratu Transportu Drogowego oraz urzędu miejskiego.

Nie zabrakło także samorządowców z Kolbuszowej Górnej (radnych: Jana Fryca, Bronisława Wiktora i Grzegorza Partyki oraz sołtysa Michała Karkuta) oraz wnioskodawcy zwiększenia prędkości - Piotra Panka.

- Zorganizowaliśmy to spotkanie, aby porozmawiać w szerszym gronie służb, które są w jakiś sposób zaangażowane w tę sprawę - wyjaśnił przedstawiciel GDDKiA. - Zasadnicze pytanie jest takie, czy to ograniczenie do 50 km/h zostawić, czy zastanowić się nad zmianą - dodał mężczyzna.

 

Rada się ośmieszyła

Na chętnego do zabrania głosu nie trzeba było długo czekać. - Uważam, że rada miejska ośmieszyła się tym pismem. Rada miejska powinna przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo mieszkańców - przyznał zdecydowanie Jan Fryc.

Samorządowiec zaznaczył, że od kiedy na Górnej zaczął obowiązywać odcinkowy pomiar prędkości, poziom bezpieczeństwa się podniósł. Jego zdaniem, o ewentualnym zwiększeniu prędkości powinni decydować mieszkańcy Górnej, ponieważ to oni każdego dnia mają do czynienia z ruchem na odcinku kontrolnym.

Temat ten, jak zaznaczył radny, był poruszony na zebraniu wiejskim. - Zdania wśród mieszkańców były podzielone, ale nie było takiego odważnego, który by wstał i powiedział zdecydowanie, że trzeba prędkość zwiększyć - podkreślił Jan Fryc.


Mieszkańcy są przeciwni

Słowa samorządowca potwierdził Bronisław Wiktor. Radny zaznaczył, że od momentu zamontowania odcinkowego pomiaru w Kolbuszowej Górnej doszło do zaledwie kilku drobnych kolizji.

- Nie zmieniajmy czegoś, co jest dobre, sprawdzone, co służy społeczeństwu - apelował radny. - Ktoś młody zgłosił taki wniosek, miał takie prawo, a ludzie przegłosowali. Ile on jednak uzyska czasu, jadąc te 70 km/h? Trzy, cztery minuty? To jest wszystko - mówił Bronisław Wiktor.

- My mieszkańcy jesteśmy przeciwni takiemu zwiększeniu. Jesteśmy wdzięczni za to, że ten pomiar jest - zapewniał radny z Kolbuszowej Górnej.


Za pomiarem jest źle

Piotr Panek nie zamierzał stać cicho. - O ile oczywiście zgadzam się, że odcinkowy pomiar zwiększa bezpieczeństwo w Kolbuszowej Górnej, to jednak powoduje bardzo duże niebezpieczeństwo w Kolbuszowej Dolnej, Kupnie i Widełce. Sam widzę, że ludzie tutaj jadą wolniej, a potem gazują, żeby nadrobić ten czas - zaznaczył Piotr Panek.

Podczas spotkania radny kilka razy podkreślał, że ograniczenie prędkości do 50 km/h na aż 3,5-kilometrowym odcinku w Kolbuszowej Górnej negatywnie odbija się na ruchu w sąsiednich miejscowościach.

- Chodzi mi o to, co się dzieje, kiedy kierowcy wyjadą stąd i jadą na Rzeszów czy Tarnobrzeg. Nikt nie rozumie, że tu (w Kolbuszowej Górnej - przyp.red.) jest bezpiecznie, a tam jest cholernie niebezpiecznie! To, co jest za pomiarem, jest złe - mówił radny.

- W Kolbuszowej Dolnej mamy chodnik tylko po jednej stronie, a dozwolona prędkość to 70 i 90 km/h. Nie rozumiem, dlaczego tutaj musi być takie ograniczenie? - dziwił się samorządowiec.

- Te odcinkowe pomiary nie biorą się z przypadku. Są wprowadzane tam, gdzie jest to rzeczywiście potrzebne - odparł mu przedstawiciel GDDKiA.

Więcej w aktualnym Korso

 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE