W ostatniej kolejce Korona walczyła w wyjazdowym starciu z rezerwami Stali Mielec. - Już po tym, co zobaczyłem na przedmeczowej zbiórce pod ratuszem, wiedziałem, że będzie trudno wywalczyć korzystny rezultat – wspominał Teodor Kwaśnik, kierownik drużyny z Majdanu Królewskiego. Beniaminek "okręgówki" do przerwy przegrywał tylko 0:1, ale po zmianie stron miejscowi byli już zdecydowanie skuteczniejsi. Korona musiała sobie poradzić bez kilku podstawowych zawodników. Zabrakło m.in. Dawida Płocha czy kontuzjowanego Tomasza Warzochy.
– Chory na mecz pojechał Paweł Franuszkiewicz. Był na ławce, ale tylko oglądał to spotkanie – opisywał Teodor Kwaśnik, kierownik Korony. Szanse dostało paru juniorów. – Mogli grać, bo ich mecz był odwołany – dodawał kierownik drużyny z Majdanu Królewskiego. Od Korony trudno obecnie wymagać skutecznej gry.
Nadal kiepsko wygląda zaangażowanie zawodników w treningi. Dodatkowo, przez ostatnie opady deszczu, w poprzednim tygodniu praktycznie nie odbył się żaden trening. – Nie ma się co czarować, teraz nie gramy na miarę zespołu z klasy okręgowej. Jesienią byliśmy dużo mocniejsi, musimy się mocno sprężyć, żeby zachować ligowy byt – opisuje Kwaśnik. – Myślę, że nawet rezerwy Stali Mielec byłyby do ugryzienia, gdybyśmy w jakimś stopniu przypominali zespół z rundy jesiennej – przyznaje Kwaśnik. Na wiosnę ani razu nie mógł pomóc napastnik Paweł Nowak, a Majdanowi wyraźnie brakuje siły przebicia. – Paweł mówił ostatnio coś o kontuzji. Brakuje też Pawła Pogody czy Patryka Treli. Mamy kłopoty w ofensywie, ale też w defensywie. Prawda jest taka, że teraz nie mamy kim grać, kontuzje, wyjazdy zagraniczne, wesela czy komunie nas osłabiły. Juniorami w "okręgówce" nie da się skutecznie walczyć – podkreśla kierownik zespołu z Majdanu Królewskiego.
Do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki. Podopieczni Marka Lorenca w ostatnich meczach spotkają się z zespołami w swoim zasięgu. W najbliższy weekend ze Spartą Chorzelów, później powalczą w Zagorzycach. W przedostatniej kolejce spotkają się u siebie z Olchovią Olchowa, a w ostatniej serii z Chemikiem Pustków. – Jakby się udało nam zdobyć 6 punktów, to byłoby wspaniale i pewnie te dwa zwycięstwa dałyby utrzymanie, ale to niełatwe do realizacji zadanie – zapowiada Kwaśnik.
Zaangażowany działacz Korony myśli o przejściu na piłkarską "emeryturę". – 20 lat działam w klubie i mam już dość. Chciałbym bezstresowo pojechać sobie na mecz, pokibicować. Chętnie oddam swoje obowiązki komuś młodszemu. Ja już mam 60 lat – zaznacza kierownik Korony.
Tak było w ostatniej kolejce (25/26 maja)
Stal II Mielec - Korona Majdan Królewski 5:1 (1:0)
Bramki: 23, 50, 64, 80, 86 - Gawroński 77.
Korona: S. Franuszkiewicz - Przemysław Franuszkiewicz, H. Kwaśnik, Pyra, M. Hajduk - Tęcza (50 Gołąbek), P. Hajduk, H. Sadecki, Kucwaj - Durak, Gawroński.
POZOSTAŁE WYNIKI: Chemik Pustków – Płomień Zagorzyce 3:3, Victoria Ocieka – Lechia Sędziszów Małopolski 1:5, SOKiS Chorzelów – Olchovia Olchowa 3:3, Kaskada Ostrów-Kamionka – Kolorado Team Wola Chorzelowska 2:1, Victoria Czermin – Głowaczowa 3:1, Wiewiórka – Radomyślanka Radomyśl Wielki 2:2. Pauzował Kamieniarz Golemki.
W najbliższej kolejce (1 czerwca): Majdan Królewski – Chorzelów (s. 17).
L.p. | Nazwa zespołu | Mecze | Punkty | Bramki |
1 | Stal II Mielec | 25 | 67 | 108-19 |
2 | Victoria Czermin | 25 | 59 | 91-28 |
3 | Lechia | 24 | 52 | 73-28 |
4 | Radomyślanka | 23 | 35 | 41-33 |
5 | Kamieniarz | 23 | 34 | 45-54 |
6 | Głowaczowa | 24 | 30 | 39-57 |
7 | Chorzelów | 24 | 29 | 47-64 |
8 | Olchovia | 24 | 28 | 42-43 |
9 | Wiewiórka | 25 | 28 | 47-64 |
10 | Chemik | 24 | 27 | 30-57 |
11 | Kolorado | 24 | 26 | 49-58 |
12 | Kaskada | 24 | 24 | 36-63 |
13 | Korona | 24 | 24 | 34-70 |
14 | Victoria Ocieka | 25 | 23 | 38-57 |
15 | Płomień | 24 | 22 | 39-64 |
16 | 1-awans, 14-15 spadek |