- Każdy, kto pracował w Ceramice w Hadykówce, znajdzie ponownie zatrudnienie u mnie - podkreśla inwestor, który kupił zakład [ZDJĘCIA]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Długo wyczekiwane ponowne otwarcie Ceramiki w Hadykówce ma nastąpić już niebawem. Spotkaliśmy się z inwestorem, który opowiedział nam o swoich planach.

Zakład w Hadykówce, który jeszcze kilka lat temu święcił sukcesy w zakresie produkcji i sprzedaży materiałów budowlanych, od kilku lat stoi pusty i niszczeje. Pod koniec października 2014 roku została zatrzymana produkcja, a z końcem 2014 roku z pracą pożegnało się blisko 80 pracowników.

Sprzedana!

W sądzie w Kolbuszowej, na wniosek wierzycieli, toczyło się postępowanie egzekucyjne nieruchomości. Tymi wierzycielami były osoby fizyczne, podmioty gospodarcze i instytucje, m.in. Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Skarb Państwa, Podkarpacki Inspektor Ochrony Środowiska i gminy. Dłużnikiem była Ceramika Polska Spółka z o.o. w Rzeszowie.

Końcem listopada 2017 roku odbyła się pierwsza licytacja zakładu. Nikt się jednak nie zgłosił. Następna odbyła się 24 maja 2018 r., do niej również nikt nie przystąpił.

W końcu, 4 czerwca 2018 roku, wpłynął wniosek od Nadsańskiego Banku Spółdzielczego w Stalowej Woli o przejęcie nieruchomości. 20 września Sąd Rejonowy w Kolbuszowej udzielił przybicia wniosku. Prawo własności i wieczystego użytkowania przejął wówczas bank ze Stalowej Woli za kwotę ponad 5 mln 126 tys. Od 16 października 2018 roku Ceramika Hadykówka należała do banku.

Od kilku tygodni jest ona w posiadaniu prywatnego przedsiębiorcy. Nie wiadomo, za ile bank zdecydował się sprzedać zakład, gdyż jest to tajemnicą bankową.

Zniszczona i zaniedbana

Udało nam się porozmawiać z nowym inwestorem. Jak powiedział, na chwilę obecną wolałby poczekać i nie ujawniać nazwy swojej firmy. Jak nadmienił w rozmowie, zakład wymaga gruntownego remontu, ponieważ zniszczenia dokonane najprawdopodobniej przez ludzi są bardzo duże. 

Rozkradzionych i rozebranych jest kilka silników i rozdzielnic elektrycznych. Bardzo duże zniszczenia widoczne są gołym okiem. Właściciel nie zniechęca się jednak i chce odbudować zakład. - Chce wznowić działalność i ponownie produkować cegłę - mówi w rozmowie. Jak dodaje, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w Ceramice, od przyszłego roku, ruszą piece i rozpocznie się produkcja. Wymaga to jednak dużo pracy.

Zatrudnienie mieszkańców

Jeżeli zakład zacznie działać od przyszłego roku, będzie potrzebował rąk do pracy. - W pierwszej kolejności chciałbym zatrudnić osoby, które pracowały tu wcześniej - podkreśla nabywca. - Każdy, kto pracował w Ceramice, znajdzie ponownie zatrudnienie u mnie - podkreśla inwestor z gminy Głogów Małopolski. 

Jak mówiła Teresa Krzysztofińska, nowa sołtys Hadykówki, jest ona zadowolona, że zakład ponownie rozpocznie działalność. Dodała również, że mieszkańcy będą mieli zapewnioną pracę w Ceramice.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE