Chodzi o Pomnik Wdzięczności poświęcony poległym jeńcom radzieckim, który usytuowany jest na rynku w Majdanie Królewskim.
Został on wzniesiony w 1962 roku. Napis na pomniku głosi: "Nigdy nie zapomnimy barbarzyństwa faszystów niemieckich, którzy w latach 1941-42 w obozie na terenie Majdanu głodową śmiercią pozbawili życia 10 000 jeńców radzieckich".
Czytelnik: To paranoja!
Jeden z Czytelników, a zarazem mieszkaniec Majdanu Królewskiego, w rozmowie z nami nie krył rozgoryczenia. Według niego pomnik powinien zostać natychmiast zniknąć z rynku.- Pamiętam czasy okupacji rosyjskiej w Polsce i nie mogę patrzeć, jak w Majdanie Królewskim na rynku jest kamień z tablicą, upamiętniający pomordowanych jeńców radzieckich przez Niemców. Najwyższa pora przenieść ten kamień na cmentarz - apelował i dodał:
- To jest paranoja, żeby ludzie, którzy afiszują się Solidarnością, utrzymywali do tej pory ten komunistyczny relikt. To jest urągające, żeby taki pomnik na głównym rynku był eksponowany.
Wójtowi nie przeszkadza
O komentarz zapytaliśmy Jerzego Wilka, wójta gminy Majdan Królewskim. W rozmowie z nami szef gminy przyznał, że żadne sygnały na ten temat do niego nie docierały. - Swoją drogą niech mieszkaniec ujawni, który cmentarz wybrał na nowe miejsce i z kim to uzgodnił? Przeniesienie tablicy, tak jak wiele innych rzeczy, jest możliwe, tylko gdzie i po co? - dopytywał włodarz gminy.
- Wójtowi tablica upamiętniająca 10 000 radzieckich żołnierzy zastrzelonych, a w dużej części zagłodzonych przez hitlerowców na terenie Majdanu Królewskiego nie przeszkadza
- podsumował Jerzy Wilk.
Pod jednym warunkiem
W związku z przebudową rynku w Majdanie Królewskim w 2009 roku decyzją samorządu gminy dokonano rozbiórki zniszczonego pomnika z 1962 roku. Aktualnie pomnik posiada nową formę bryły. Pozostawiono jedynie tablicę z napisem, którą umieszczono na cokole z kamienia.
Tak wyglądał poprzedni pomnik przed rozbiórką. Fot. UG w Majdanie Królewskim
- Jak do tej pory ta tablica usytuowana jest na jednym z trawników. Aż tak mocno władz gminy nie drażni - przekazał Wilk.
Włodarz majdańskiej gminy zaznaczył w rozmowie z nami, że nie wyklucza przeniesienia pomnika. Test jednak jeden warunek.
- Jakiekolwiek kroki w tej sprawie będą zależeć od tego, czy mieszkaniec ujawni swoją tożsamość, przedstawi sposób według niego właściwy rozwiązania sprawy i określi się, czy jest skłonny sfinansować całe przedsięwzięcie
- powiedział stanowczo wójt.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.