Sanocki zespół w ostatnim czasie (m.in. w letnim oknie transferowym) mocno się osłabił. Kolejne kłopoty kadrowe drużynie z Sanoka doszły kilka dni przed meczem. W efekcie drugi trener Robert Ząbkiewicz musiał wystawić do gry wielu nieogranych młodzieżowców.
ZOBACZ TAKŻE: Uwaga kierowcy. Utrudnienia na drodze Zarębki-Dubas
Sokół dominował nad osłabionym rywalem od pierwszej do ostatniej minuty. Pokaz strzeleckich umiejętności dał Krzysztof Szymański, który zdobył w tym meczu wszystkie cztery bramki, pierwszą już po 10 minutach gry.
Kolbuszowska drużyna pokazała, że ma spory potencjał. – Grając z rywalem, w takiej dyspozycji jak Stal Sanok w sobotę, wygrana była naszym obowiązkiem – przyznawał po meczu Waldemar Mazurek, trener naszej drużyny.
Sokół Kolbuszowa Dolna – Ekoball Stal Sanok 4:0 (2:0)
- Bramki: Szymański 10, 33, 54, 72.
- Sokół: Bieleń - Ilnicki, Darłak, Remut, K. Dziedzic - P. Dziedzic, Kołacz, Ogiba (60 Miazga), Urbaniak (60 B. Dziedzic), Aab (65 Szkolnik) - K. Szymański.
Komentarze (0)