Tym razem Oliwia dotarła do Ogólnopolskiego Turnieju Klasyfikacyjnego Super Serii. – Super Seria to turniej drugiej rangi, w którym, w zależności od miejsca, zawodnicy otrzymują więcej punktów niż w turniejach OTK trzeciej rangi – tłumaczy Agnieszka Wilk-Sybicka, mama naszej tenisistki.
Nie jest łatwo dostać się do turnieju tej rangi. Wychowanka Włodzimierza Pikulskiego notowała w ostatnich miesiącach kolejne awanse w rankingu Polskiego Związku Tenisowego w kategorii skrzatek (do 12 lat). Obecnie(według notowania z początku sierpnia) jest trzynastą zawodniczką w Polsce. Większość rywalek, które są od niej wyżej, to o rok starsze tenisistki. Wyjątkiem jest dziesiąta, Barbara Kostecka z Winnera Kraków. - Wyższej rangi niż turniej w Gdańsku są już tylko mistrzostwa Polski. Te zawody mają pierwszą rangę – wyjaśnia Wilk-Sybicka.
Oliwia w Super Serii została rozstawiona z nr 2. Do turnieju zgłosiło się 29 zawodniczek, Oliwia jako druga rozstawiona, w pierwszej rundzie miała wolny los. W rundzie drugiej zagrała z Leną Markowską (rówieśniczka) z KS Górnik Bytom i wygrała 2:0 (6:1, 6:4). W ćwierćfinale, już w drugim dniu zmagań, Oliwia wygrała z Aleksandrą Janiszewską (rocznik 2009) z KS AZS AWF Wrocław 2:0 (6:4 7:6 (3)). W meczu półfinałowym zmierzyła się z Hanną Giżewską (rocznik 2008) z Sopot Tenis Klub. Będąc w dobrej dyspozycji, z rozpędu wygrała 2:0 (6:1, 6:0).
W drugim dniu turnieju Oliwia rozpoczęła też pierwszą rundę gry podwójnej. W parze z Darią Dehmel (rocznik 2009) ze Szczecińskiego Centrum Tenisowego Prawobrzeże i jako para nierozstawiona wygrała pierwszy mecz z parą Natalia Chylińska/Lena Markowska 2:0 (6:3, 6:1). W poniedziałek w meczu półfinałowym dziewczęta pokonały parę Hanna Giżewska/Zofia Janusz 2:0 (6:2, 6:4). W meczu finałowym, tego samego dnia, uległy parze Julia Kołodziejska/Ewangelia Pankevych 2:0 (7:5 7:6(5)) i tym samym zajęły drugie miejsce w grze deblowej.
W kolejny dniu rywalizacji Oliwia wyszła na kort już o godzinie 9. Wtedy rozpoczęły się finałowe pojedynki w grze pojedynczej wśród dziewcząt i chłopców. W meczu finałowym Oliwia została pokonana po długiej walce przez turniejową "1", Inkę Wawrzkiewicz (rok starsza) z Sopot Tenis Klub 0:2 (4:6, 4:6). - Oliwia w pierwszym secie popełniała więcej błędów i grała spięta – przyznawała mama naszej tenisistki. W drugim secie, przy wyniku 3:3 w gemach, przy swoim podaniu Oliwia doprowadziła do wyniku 40:0 i wygrała gema na 4:3. - W nim, mimo prowadzenia 30:15, więcej szczęścia było po stronie przeciwniczki. Parę piłek przeszło jej po siatce. Nie dało to szans na odbiór piłki – opisuje Wilk-Sybicka. Doszło do wyniku 4:4. Niestety Oliwii nie udało się doprowadzić do trzeciego seta. Nasza tenisistka w drugiej odsłonie finału zagrała już jednak zdecydowanie lepiej. - Bardzo mocne, płaskie i regularne uderzenia Inki wymagały ogromnej koncentracji. Mecz toczył się na dobrym sportowo poziomie – zaznaczała Wilk-Sybicka.
Oliwia doskonale zna swoją "gdańską" pogromczynię. - Dziewczęta znają się z gry na kortach od pięciu lat, darzą się sympatią i lubią swoje towarzystwo. Pan Henryk Dondajewski oraz kibice oglądający finały dziewcząt i chłopców pogratulowali zawodniczkom i zawodnikom gry na wysokim poziomie i wzorowej postawy graczom i rodzicom. Oliwia otrzymała piękny puchar, dyplom oraz nagrody rzeczowe z firmy Babolat – cieszył się Wilk-Sybicka. Zawodniczka MKT Stalowa Wola spędziła w upałach aż 4 dni na kortach gdańskiego GAT-u.
Dostała się na obóz PZT
Trenerzy Polskiego Związku Tenisowego regularnie zapraszają najzdolniejsze dzieci na obozy. Kadra jest zawsze podzielona według roczników. Oliwia w dniach 14-21 sierpnia w Poznaniu (korty AZS-u) pracowała z najlepszymi tenisistkami z rocznika 2009. – To wynik talentu i ciężkiej, sześcioletniej pracy Oliwii. Udział w takim obozie to jej marzenie – tłumaczy Wilk-Sybicka. Prawdopodobnie będzie uczestniczyć w kolejnych obozach prowadzonych przez związek.
