reklama

Oliwia Sybicka - wygrywa w Polsce punktuje za granicą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Oliwia Sybicka - wygrywa w Polsce punktuje za granicą - Zdjęcie główne

Oliwia z pucharami za wyniki w OTK młodziczek w Toruniu.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SPORT W polskich turniejach najczęściej rywalizuje w kategorii młodziczek, czyli ze starszymi rywalkami. Oliwia Sybicka chce się rozwijać, więc punktuje również w zagranicznych turniejach.
reklama

W kwietniu Oliwia intensywnie przygotowywała się do ważnych turniejów na otwartych kortach. Chwilę po zgrupowaniu kadry narodowej w Żywcu pojechała na europejski turnieju do Cakovec w Chorwacji. Tam grała w kat. skrzatek, do 12 lat. Był to turniej drugiej rangi, na turniej pierwszej rangi (w Słowenii) pojechała kilka dni temu.

W grze singlowej trafiła do bardzo mocnej grupy, ze Słowaczką Kali Supovą. Oliwia przegrała z nią 0:2 (5:7, 5:7). Pozostałe mecze wygrała, ale system rozgrywek nie pozwolił jej walczyć o wyższe miejsca. – Nieszczęśliwie trafiła do grupy z tą Słowaczką. W finale Supova wygrała bez straty gema, więc to Oliwia była w tym turnieju jej najmocniejszą rywalką – wspomina Włodzimierz Pikulski, trener naszej tenisistki. Dwa pozostałe mecze w singlowej rywalizacji Oliwia wygrała. Pokonała Chorwatki - Martę Dzanic 2:0 (6:3, 6:0) i Sophię Santos 2:0 (6:0, 6:2). Ze wspominaną Supovą nasza tenisistka powalczyła w grze podwójnej i to z bardzo dobrym skutkiem. W turnieju deblowym "nasza"  para, w drodze po złoto pokonała m.in. Chorwatki, Miję Burić i Anę Petkovic 2:0 (6:3, 6:1) i słoweńsko-chorwacką parę Zoja Peternel/Milana Rasan-Buha 2:0 (6:2, 6:3). Wspominana impreza odbyła się początkiem maja.

Po powrocie do Polski nasza tenisistka wzięła udział w Ogólnopolskim Turnieju Klasyfikacyjnym w Toruniu w kategorii młodziczek. 

Oliwia zmiotła wszystkie przeciwniczki w grze pojedynczej. Żeby dotrzeć do meczu o pierwsze miejsce, musiała wygrać cztery trudne mecze. Ostatecznie w finale ograła Maję Wróbel (Park Tenisowy Olimpia Poznań) – 2:0 (6:4, 6:1). Powalczyła też w grze podwójnej, w parze z Konstancją Dyląg (Winner Kraków) dotarła do finału. Sybicka/Dyląg w spotkaniu o pierwsze miejsce przegrały z rozstawionym z nr "1" w Toruniu deblem: Nadia Affelt (Toruńska Akademia Tenisowa) i Inka Wawrzkiewicz (Sopot Tennis Klub) 0:2 (2:6, 4:6). 

– Jej wygrana w Toruniu robi wrażenie. W zawodach wystartowało sporo bardzo mocnych zawodniczek. Ona nie przestraszyła się nikogo i zrobiła to, co trzeba

– wspomina Pikulski. Oliwia ma szansę na zdobycie kolejnych punktów w rankingu młodziczek. Jest zapisana na zaplanowany na koniec maja Memoriał Jana i Stefana Korneluków w Sopocie.

 

Trener Sybickiej cieszy się, że nasza tenisistka umie grać skutecznie i wygrywa nawet wtedy, gdy nie prezentuje nic wybitnego. – Oliwii tłumaczę, że nie musi grać ładnie. Ważne, że nawet jak nie idzie jej najlepiej, to i tak potrafi przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść – podkreśla Pikulski. 

Trener MKT Stalowa Wola wie, że kolbuszowska tenisistka musi szukać coraz większych wyzwań. Dlatego w Polsce startuje w turniejach ze starszymi zawodniczkami, a w kategorii skrzatek próbuje się w turniejach Tenis Europe.

– Co istotne, w zagranicznych zmaganiach ma już swoją markę. Ostatnio w grze podwójnej "skumplowała" się z czeską "1". Wszyscy znają atuty Oliwii. Nikt nie gra tak odważnie z przodu siatki, nie kończy tylu ataków z woleja, co ona

– zaznacza Pikulski. Wkrótce Sybicka pojedzie do Czech na turniej z kadrą narodową.  

W letnim sezonie ważnym startem dla Oliwii będą zaplanowane na przełom czerwca i lipca mistrzostwa Polski do 12 lat w Bielsku-Białej. – Bielsko było szczęśliwie, gdy w zimie zdobywała dwa tytuły mistrzyni Polski w halowych mistrzostwach, zobaczymy, jak teraz będzie wyglądać – zastanawia się Pikulski, który zdaje sobie sprawę, że jego zawodniczka z pewnością będzie jedną z faworytek do mistrzowskich tytułów. – Obecnie staramy się prowadzić mądrą politykę startową. Dziewczyna jest w dobrej dyspozycji i trzeba to utrzymać. Interesują nas mocne turnieje z solidnymi zawodniczkami. Dlatego trzeba jeździć na międzynarodowe turnieje, gdzie nie zna przeciwniczek i wychodząc na kort, nie wie, czego się spodziewać – tłumaczy Pikulski. 

Szkoleniowiec MKT Stalowa Wola wie, że zbyt częste starty w Polsce zakończone zwycięstwami nie rozwiną naszej tenisistki. – Te wyjazdy na zagraniczne turnieje są niezbędne – nie ma wątpliwości Pikulski. 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama