– Naszą stoperkę cechuje nieustępliwość. Na boisku jest też twarda, często podejmuje ryzyko, czasem łapie żółte kartki, ale w swoich interwencjach jest skuteczna. Gdyby poszukać jej odpowiednika w męskiej piłce, można by powiedzieć, że to taki Michał Pazdan, tyle że w spódnicy – tak o Marcie wypowiadał się Dariusz Widelak, prezes Sokoła Kolbuszowa Dolna.
Tempo nie do „ogarnięcia”
Jego zawodniczka wystąpiła w każdym z trzech spotkań rozegranego na Węgrzech (8-13 października) turnieju eliminacyjnego do Mistrzostw Europy. - Sama do końca nie „ogarniam”, jak tam się znalazłam. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Siedziałam w szkole, gdy zadzwonił do mnie trener Mokrzycki i powiedział, że Nina Patalon, trenerka Reprezentacji, kontaktowała się nim, bo chciała, żeby zastąpiła kontuzjowaną zawodniczkę – opowiadała Marta.
...
Więcej w Korso Kolbuszowskim nr42/19.10.2016r.